Po całej akcji zjawiło się u mnie dwóch funkcjonariuszy CBŚ i zaproponowali mi taką samą ochronę jak Łukaszowi N. Chcieli, żebyśmy zniknęli. Powiedzieli, że moje życie jest zagrożone. Myślałem, że będą za mną chodzić. A okazało się, że chcą mnie gdzieś wywieźć - powiedział w TVN24 Marek Falenta, biznesmen podejrzany o podsłuchiwanie najważniejszych polityków i biznesmenów w Polsce.

Marek Falenta mówił o nowych informacjach, które niedawno przekazał tygodnikowi "Do Rzeczy". Powiedział gazecie, że na rok przed wybuchem afery podsłuchowej informował CBA i ABW o tym, że w restauracjach warszawskich są podsłuchiwani politycy.

- Funkcjonariusze z delegatury wrocławskiej przekazali tę informację do centrali i nie dostali zgody na prowadzenie sprawy. To są bardzo uczciwi ludzie. Chcieli te postępowania prowadzić, ale nie dostali zgody, bo sprawa dotyczy PO - mówił Falenta.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Co za bufon, robi z siebie ofiarę służb i na domiar złego plecie od rzeczy.Biznesmen czy kombinator? oto jest pytanie....
    już oceniałe(a)ś
    45
    5
    I jeszcze porwało go UFO......zrobili kręgi w zbożu i potem go oddali.....
    już oceniałe(a)ś
    44
    4
    Tego typa trzeba leczyc, bo albo udaje ,ze ma cos z glowa, by uniknac odpowiedzialnosci,albo rzeczywiscie jest ''chory''.
    już oceniałe(a)ś
    37
    4
    Do Niemiec to do Hamburga konkretnie. Powiedzieli, że będzie pracował dorywczo w lunaparze. On się z początku bardzo ucieszył, bo w dzieciństwie marzył, że będzie pracował przy karuzeli.
    już oceniałe(a)ś
    31
    3
    Gość ewidentnie chce doczekać zmiany władzy i robi zasłonę dymną ,mnożąc watki ,które teraz prze lata będą sprawdzane przez geniuszy z prokuratury.
    już oceniałe(a)ś
    20
    1
    Wydawać by się mogło poważna gazeta jak Wyborcza cytuje jakieś bzdurne wynurzenia podejrzanego kolesia. Śmiać się czy płakać?
    @grejpfrut80 śmiać się... bo śmiech to zdrtowie
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @grejpfrut80 Bardzo dobrze, że GW to publikuje, dzięki temu dowiadujemy się, kim jest pan F. i w jaki sposób broni się w tej sprawie. Poza tym, gdyby GW tego nie publikowała, prawicowe media podniosłyby natychmiast wrzask, że pan F. ujawnia jakieś sensacyjne fakty, a władze to ukrywają.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    jestesmy jednak zabawnym krajem skoro milionerzy, wlasciciele spolek gieldowych okazuja sie takimi kretynami. Niech sobie jeszcze zrobi splasha i wysle do pudelka.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    jestesmy naprawde zabawnym krajem skoro milionerzy, wlasciciele spolek gieldowych okazuja sie kompletnymi kretynami, Niech jeszcze zrobi sobie splasha i wysle do Pudelka.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0