Premier Donald Tusk wyjeżdża w czwartek na dwudniowy kongres Europejskiej Partii Ludowej w Dublinie. Chadecy wybiorą swojego kandydata na szefa Komisji Europejskiej. I nie będzie nim Tusk.

Do Dublina Tusk pojedzie wraz z innymi europejskimi premierami z Brukseli, gdzie w czwartek odbędzie się szczyt Unii w sprawie Ukrainy.

Z Warszawy wybiera się przeszło 50-osobowa delegacja PO, m.in. Bogdan Borusewicz, Paweł Graś, Cezary Grabarczyk, Jacek Rostowski, Lena Kolarska-Bobińska, Andrzej Biernat, Grzegorz Schetyna, a także europosłowie. Wezmą udział w wyborach szefa Europejskiej Partii Ludowej, która jest stowarzyszeniem chadeckich partii w Europie. - Poważnym kandydatem jest obecny szef EPL Francuz Joseph Daul, chociaż będzie miał konkurencję - mówi nam szef mazowieckiej PO Andrzej Halicki.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Mogli by Tuskowi dać jakieś nieszkodliwe stanowisko, tak żeby za dużo ie napsuł i stracił się z Polski.
    już oceniałe(a)ś
    2
    4