- Mogę namawiać kogoś, by żył w czystości przedmałżeńskiej, nie wchodził w związek homoseksualny, ale trudno mi go potępić. Rozumiem jego pragnienia - tłumaczył o. Kozacki. Odpowiadał też na pytania o stanowisko Kościoła wobec gender. - Teza, iż za wszelkie zło odpowiada "ideologia gender", wydaje mi się fałszywa - przyznał o. Kozacki.
Jego słowa nie spodobały się internetowej wersji katolickiej "Frondy" i ks. prof. Pawłowi Bortkiewiczowi. "Fronda" szybko uznała, że "nowy prowincjał dominikanów o. Paweł Kozacki składa dziś na łamach 'Gazety Wyborczej' szokujące deklaracje". Wtórował jej ks. Bortkiewicz, dyrektor Centrum Etyki UAM w Poznaniu. - Nie ukrywam, że jestem zszokowany. Tym bardziej że o. Pawła Kozackiego znam od kilku lat, jeszcze z czasów jego pobytu w Poznaniu. Nie mogę się więc odciąć od tej jego działalności, za którą należy mu się szacunek i uznanie. Natomiast w żaden sposób nie mogę zaakceptować poglądów, które w tej chwili zostały wyrażone przez nowego prowincjała dominikanów, bo stanowią one ewidentne naruszenie nauki katolickiej. Nie waham się użyć tak mocnych słów - stwierdził.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze