Międzynarodowa grupa przemytników skupiała obywateli Polski, Rosji, Gruzji, Ukrainy i Białorusi. Jej szefem był Piotr B., 43-letni Polak, na co dzień mieszkaniec Holandii. Według policji miał rozległe kontakty towarzysko-biznesowe, które wykorzystywał, aby organizować transport narkotyków.
Rekrutowani w Polsce przez zastępcę Piotra B. 37-letniego Daniela S. kurierzy przemycali heroinę i kokainę w żołądkach. W ten sposób narkotyki wędrowały z Maroka, Peru i Ekwadoru do Holandii, a stamtąd do Japonii, Brazylii, na teren Skandynawii oraz do Polski.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze