- Uznaliśmy, że rząd znajdzie środki i sposoby, by ta inwestycja była prowadzona zgodnie z planami - ogłosił wczoraj Donald Tusk.
To istotna zmiana, bo jeszcze w kwietniu Polska Grupa Energetyczna ogłosiła, że planowanej od lat budowy dwóch nowych bloków EO nie będzie. Ówczesny powód: "zmiany na rynku energetycznym, które nie przyniosłyby wzrostu wartości dla akcjonariuszy PGE".
Rozbudowę elektrowni premier zapowiedział w drugim exposé; jej wartość - 11,5 mld zł, z czego zdaniem fachowców 20 proc. pozostałoby w regionie. Szacowano również, że na trwającej nawet 10 lat budowie zatrudnienie znalazłoby tysiąc osób.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze