Zalewanie mieszkań, odcinanie wody czy podrzucanie pod drzwi robaków jest stalkingiem - uznała poznańska prokuratura. I oskarża trzech ?czyścicieli? kamienic o uporczywe nękanie lokatorów

Na ul. Stolarskiej w Poznaniu stoi kamienica zamieniona w twierdzę: drzwi i brama zastawione drewnianymi płytami, zabite deskami. Na balkonach transparenty: "Dość nękania lokatorów".

Kamienicą zarządzało miasto. Spadkobiercy odnaleźli się pięć lat temu. Przed rokiem sprzedali budynek dwóm poznańskim biznesmenom. Wtedy zaczął się dramat lokatorów.

Na Stolarskiej pojawili się "czyściciele" kamienic. Tak mówili o sobie z dumą. - Jeden z nich, Piotr Ś., stwierdził nawet, że oczyszcza kamienice z karaluchów - zapamiętała jedna z lokatorek.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Prawo o ochronie lokatorów jest do chrzanu. Z jednej strony pozwala nieuczciwym lokatorom nie płacić latami bez możliwości ich usunięcia, z drugiej nie rozwiązuje problemu, który miało rozwiązać. Problem był taki, że w PRL kwaterowano ludzi w przejętych prywatnych kamienicach. PRL się skończył, kamienice zostały, mieszkający tam ludzie też, w dodatku często ludzie starsi, którzy już nowych mieszkań nie kupią. Kamienice trzeba zwracać właścicielom. Dobrym rozwiązaniem byłby przepis, który zakazuje zwracania kamienicy z lokatorami, zmuszający państwo albo do wypłacenia ustalonego przez sąd odszkodowania właścicielowi (i tym samym zalegalizowania przejęcia kamienicy), albo do zapewnienia lokatorom oddawanej kamienicy przyzwoitych mieszkań (lub odszkodowań pozwalających takie kupić i wyposażyć). Tylko że taki przepis by był potwornie kosztowny. Więc zaczęło się zwracanie kamienic z lokatorami w środku. I zrobił się problem, bo właściciele odzyskanych kamienic chcieli na nich zarobić. Tylko że lokatorzy to przeważnie biedni ludzie, których na rynkowy czynsz po prostu nie było stać. Właściciele zaczęli ich więc wyrzucać, najpierw grzecznie, przez sądy, eksmisja, komornik, ale to wzbudzało protesty. Sejm zamiast naprawić błąd i przyjąć w imieniu państwa odpowiedzialność za pasztet, którego narobiło państwo w swej poprzedniej inkarnacji, ubezwłasnowolnił właścicieli. Ci nie mogąc legalnie pozbywać się lokatorów, których nie stać na czynsz, zaczęli próbować nielegalnie. And so the story goes... Sytuacja jest nieprzyjemna dla wszystkich - i dla właścicieli "odzyskanych" kamienic, bo powinni płacić na ich remonty a z czynszów nie uzbierają; i dla lokatorów, których ktoś oddał jak bydło razem z oborą, bo są teraz czyszczeni. Nie jest niestety dobrym wyjściem całkowita likwidacja ochrony lokatorów - ktoś, kto w PRLowskiej loterii mieszkań dostał takie w kamienicy nie powinien mieć teraz życiowej katastrofy tylko dlatego, że kilkadziesiąt lat temu nie trafił na nowobudowane. Moim zdaniem państwo (więc tak, my wszyscy podatnicy, przykro mi) powinno, tak jak przejęło odpowiedzialność za długi Gierka, przejąć odpowiedzialność za gospodarowanie tymi kamienicami w PRL.
    To nie żadni lokatorzy, to banda cwaniaków. Cześć ma piękne wille, a przyznane im DWA mieszkania socjalne wynajmowali gościom targowym. Część nie płaciła latami - wyroki i wypowiedziane umowy, część z pensją profesorską MUSIAŁA mieszkać w lokalu socjalnym!
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    Chodzi o sprawę, kilku kamienic, a nie konkretnego człowieka z tej jednej kamienicy. W tych kamienicach mieszkają nie tylko profesorzy z willami. Nic i nikt nikogo nie upoważnia do nękania ludzi i narażania ich na utratę zdrowia i mienia. Ani do łamania prawa. Ci ludzie w niczym nie zawinili, ani świadomie nie wybrali tej sytuacji. Nowy właściciel kamienicy wiedział co kupuje.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    wypedzono mnie z domu jak psa,dzika nadbudowa,przebijanie opon w rowerze,donosy do dostawcow mediow,głuche telefony,"g---a"pod drzwiami,patroszona skrzynka pocztowa,sfałszowane wpisy kW dziś jest rok od wypędzenia,p 54 latach mieszkania-mieszkanie zakladowe-projekt na zlecenie i za pieniądze MRN Kraków w lutym w Sądzie zakuto mnie w kajdany 5h podróżowalam po Krakowie i ukarano-dzien na dolku i 2 w więzieniu Montelupich ani Prokurator ani Sąd odwolawczy karny nie byli na posiedzeniu,ale z takim przekonaniem dowodzili co rzekomo zrobiłam i nalezalo mi sie Kraków zazdrości Prokuratury Poznaniowi,moze weźmie moją sprawę,jest szansa o przeniesieniu ma zdecydowac SN,proszę Małgorzata Witkowska kraków
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Jak zajmuje się minister sprawiedliwości polityką zamiast prawem to tak sytuacjawygląda. Przestrzeganie prawa to za duże wymagania dla polskiego sytemu wartości. B.Klimkiewicz.
    @cyklina-klimkiewicz najwiekszy problem to to ze Sądy nie potrzebują prawa,niezawisłośc nad prawem,obok prawa,namaszczanie bezprawia
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Gdyby cos podobnego zdarzylo sie w Niemczech to po 48 godzinach panstwo zrobiloby porzadek z czyscicielami kamienic. W Plsce beda przez 10 lat debatowac, przez 5 kolejnych filozofowac pozniej przez 3 lata bedzie sie naradzal wysoki sond a jakies wyroki na sprawcow beda oczekiwaly po 10 lat na wydanie i po 3 lata na wykonanie. Bo,,,w takim kraju,,, i tu jest Polskaaaaa! I chyba juz latwiej skumac dlaczego to Plaka byla 3 razy rozbierana i 2 razy kasowana z mapy politycznej swiata.
    Rozbierana i eksterminowana :))) Tak bo jak się wyżej ceni wszystko cokolwiek tylko nie własnych obywateli/sąsiadów....
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    A GDZIE JEST PRAWO WLASCCIELA DO SWOBODNEGO DYSPONOWANIA SWOJA WLASNOSCIA?? DLACZEGO WLASCICIEL NIE MOZE ODZYSKAC SWOJEJ WLASNOSCI ZAJETEJ WBREW JEGO WOLI (NAKAZ Z KWATERUNKU)?DLACZEGO OSOBA PLACACA SYMBOLICZNA KWOTE ZA ZAMIESZKIWANIE W DOSKONALEJ LOKALIZACJI MA MIEC WIEKSZE PRAWA NIZ WLASCICIEL TEGO LOKALU?? WELCOME TO PRL!!! PROPONUJE ABY WSZYSCY PLACICLI CZYNSZE WOLNORYNKOWE! TYM KTORZY DOSTALI MIESZKANIA Z PRZYDZILAU W OBECNIE PRYWATNYCH KAMIENICACH POWINNIEN DOPLACAC TEN KTO ICH W TYCH KAMIENICACH UMIESCIL!! NIE WOLNO PRZERZUCAC ODPOWIEDZIALNOSCI PANSTWA NA BARKI OBYWATELI! NIESTETY W POLSCE TO NAGMINNA METODA...
    @etobi.coke wybuduj sobie dom mieszkalny i wtedy pobieraj sobie czynsz rynkowy ,
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    czy mieszkanie jest towarem ???
    A czy woda jest mokra? Skoro można to kupić za pieniądze, na kredyt, lub odziedziczyć w spadku. Skoro większość ludzi tak właśnie nabyła mieszkanie...
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Oczywiście, że tak! Część lokatorów rzeczonej kamienicy dobrze o tym wie bo z wynajmowania mieszkań socjalnych gościom targowym zrobili sobie interes życia. Koszty prawie żadne, zyski całkiem spore... tylko ktoś im w tym chciał przeszkodzić! stolarska2.blogspot.com Tu więcej informacji na ten temat!
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    DZIWICIE SIĘ? A JAK PRAWOWITY WŁAŚCICIEL MOŻE SIĘ POZBYĆ LOKATORÓW? A w ogóle - dlaczego chce się ich pozbyć? Przecież teoretycznie to są klienci. Teoretycznie. W praktyce działa duch komuny, kwaterunek, itp. W praktyce lokator ma 1000 sposobów by mieszkać i nie płacić, lub jeszcze lepiej: mieszkać i płacić jakieś śmieszne stawki. No to skoro nie można po prostu i praworządnie, to się używa ŚRUBY.
    @jacek.nie.placek A kto dał właścicielowi prawo do nękania innych ludzi? Narażenia ich na utratę zdrowia, a nawet życia. Właściciel wiedział, co kupuje i jakie są zasady wykwaterowania lokatorów. Mógł podwyższyć czynsz i dostać dopłatę z gminy. Ale tutaj panu właścicielowi nie chodziło o wynajem, tylko o szybką sprzedaż przebudowanej kamienicy. Czyli kupił ją z zamiarem jak najszybszego, czyli bezprawnego pozbycia się lokatorów.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    tak więc, drodzy lokatorzy, możecie śmiało nie płacić czynszu właścicielom mieszkań - jeśli zechcą od Was czynszu - to będzie stalking "Polskie prawo chroni lokatorów, którzy mieszkania w kamienicach dostawali jeszcze z przydziału: jeśli właściciel chce się ich pozbyć, może rozwiązać umowę z zachowaniem trzyletniego okresu wypowiedzenia. I TYLKO w wypadku, gdy w mieszkaniu chce zamieszkać on sam lub jego najbliżsi." aha - czyli to tak jakbym samochód pożyczył na trochę koledze - kolega może nim jeździć do śmierci, jeśli zechcę sprzedać samochód, to nie mogę chyba że JA z trzymiesięcznym wypowiedzeniem zechcę nadal tym samochodem jeździć do upadłego
    Nie chodzi o usunięcie lokatora tylko o sposób jego usunięcia. Jeśli jest prawo złe to należy je zmienić, a nie łamać. Ale tego nie rozumieją ABS-y i "ludzie biznesu" ze słomą w butach....
    już oceniałe(a)ś
    33
    3
    @winiary2 Czy trzeba przestrzegać debilnego prawa????????????
    już oceniałe(a)ś
    1
    6
    Tak. Możesz spróbować nie, ale koledzy spod celi będą Ci to perswadować co noc.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0