Chodzi o pyskówkę, nie o debatę - prof. Marek Żylicz tak odpowiada na propozycję Antoniego Macierewicza, by jego eksperci i eksperci rządowi wspólnie podebatowali, jak doszło do katastrofy tupolewa

Antoni Macierewicz wyobraża sobie to tak: wszyscy pod koniec stycznia spotykają się na jednym z uniwersytetów warszawskich i w obecności mediów "podejmują otwartą, uczciwą, obiektywną i profesjonalną dyskusję".

Dyskusja ma dotyczyć trzech kwestii: przygotowań do wylotu, zwłaszcza gwarancji zabezpieczenia kwestii technicznych, kwestii bezpieczeństwa fizycznego i dyplomatycznego, samego przebiegu katastrofy oraz norm i sposobów analizowania, używania narzędzi prawnych dla wyjaśnienia tragedii.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    A ja sie pytam ,dlaczego najwiekszy patriota macierewicz uciekl z placu boju ? Dlaczego nie stanal Z Ruskimi oko w oko ? Dlaczego nie szukal swojego prezydenta ? Te tematy mnie obchodza ,a nie jakies tam hele czy bomby .
    @zdybka No daj spokój. Jeszcze by go jakiś kumpel ze szkolenia w dawnym KGB rozpoznał i chciał niedźwiedzia zrobić. Jakby się potem wytłumaczył?
    już oceniałe(a)ś
    36
    3
    @gadzina_polska On miał wielkiego stresa a w takim stanie to każdy ucieka gdzie pieprz rośnie
    już oceniałe(a)ś
    20
    3
    @zdybka Większość politykow PIS-u to strasznie odważni ludzie na czele z prezesem bohaterem stanu wojennego
    już oceniałe(a)ś
    16
    0
    Święta prawda, panie profesorze, normalni ludzie nie wdają się w debaty paraprepmierami, paranienormalnymi i paranaukowcami (w tym wypadku para zastępuje w głowach olej)
    już oceniałe(a)ś
    121
    10
    O wpływie spóźnienia się prezydenta i jego rozmowy z bratem na zaistnienie katastrofy by nie było ? Tylko o tym, co dopuści Macierewicz ? No to z Kempą niech sobie dyskutuje.
    już oceniałe(a)ś
    110
    10
    To nie bylby pojedynek, ale ustawka.
    już oceniałe(a)ś
    85
    6
    Po internecie kursuje taki angielski tekścik: "Dyskutować z głupkiem, to jak grać w szachy z gołębiem - poprzewraca ci figury, nafajda na szachownicę i będzie się puszył że wygrał". Propozycja debaty z ajatollahem Ibn Macierewi i jego talibami pasuje jak ulał do tego opisu.
    już oceniałe(a)ś
    77
    3
    Brawo panie Profesorze. Cieszę się że nie daje się Pan wciągnąć w gierki Macierewicza. Co ekspert to ekspert. Tak trzymać!
    już oceniałe(a)ś
    73
    3
    _ Zagranie Antka jest sprytne. W którą stronę druga strona się nie obróci, to doopę do kopania ma z tyłu. Teraz będzie o unikaniu "dyskusji " merytorycznej" ". 13:03
    już oceniałe(a)ś
    72
    3
    "Dyskusja ma dotyczyć trzech kwestii: przygotowań do wylotu, zwłaszcza gwarancji zabezpieczenia kwestii technicznych, kwestii bezpieczeństwa fizycznego i dyplomatycznego, samego przebiegu katastrofy oraz norm i sposobów analizowania, używania narzędzi prawnych dla wyjaśnienia tragedii." ======================================================= A dlaczego nie dyskutować o tym, że samolot prezydencki pilotował ktoś, kto nie posiadał wymaganych do tego uprawnień ?
    @endrju1521 A dlaczego TU o numerze 101 miał papiery TU o numerze 102 ? Dlaczego Błasik meldował prezydentowi gotowość samolotu do lotu, a nie kapitan ? Oj, tych pytań byłoby multum. Ale Macierewicz będzie dyskutował TYLKO o tym, co jemu odpowiada.
    już oceniałe(a)ś
    21
    0
    Prosze o wprowadzenie mojego komentarza juz przeslanego. dziekuje
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    skoro się wymyśliło przyczyny, przebieg i odpowiedzialność pilotów a nie przepropwadziło żadnych badań, ekspertyz ( średnica brzozy wg komisji to ok 30-40 cm - ale skoro nikt jej nie mierzył ) ani symulacji to nie da rady publicznie firmować tego swoja twarzą radzę tym co czytają to forum zapoznać się z lista pytań do komisji Millera - ilość braków odpowiedzi jest porażająca, poczytać co komisja "badała" jak wyglądały te "badania" czego nie mogła badać i czego "nie było sensu" badać (skoro z góry powzięło się tezę o błędzie pilotów i katastrofie) a tak na marginesie - brzoza rzekomo złamana na wys. 5,1m - samolot o wysokości 11,4m wykonuje obrót o 180stopni (jak i gdzie ??? za pewne częsciowo pod ziemią) - i rzekomo ląduje bo przecież piloci byli zmuszeni do lądowania na bagnistym terenie - rozpada się na tysiące częsci po rozrzucane na długoiści 3 krotnie większej niż długość samolotu
    już oceniałe(a)ś
    0
    0