Wszystkiemu winne słowo ?dewaluacja". Wypowiedziane w czwartek w Sejmie przez wiceminister finansów Halinę Wasilewską-Trenkner - kompletnie zdestabilizowało rynek.

Mały, 15-minutowy kryzysik walutowy

Wszystkiemu winne słowo "dewaluacja". Wypowiedziane w czwartek w Sejmie przez wiceminister finansów Halinę Wasilewską-Trenkner - kompletnie zdestabilizowało rynek.

Min. Wasilewska, w odpowiedzi na zapytanie poselskie, stwierdziła w czwartek wczesnym popołudniem, że Narodowy Bank Polski i Ministerstwo Finansów pracują nad koncepcją dewaluacji złotego. Dodała, że NBP nie odrzucił definitywnie takiego pomysłu, a za trzy miesiące będzie wiadomo, czy dewaluacja złotego jest możliwa i opłacalna.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze