Z okazji setnej rocznicy publikacji ogólnej teorii względności przez Alberta Einsteina NASA opublikowała taki oto obrazek.

Tworzą go zdjęcia wykonane przez dwa teleskopy kosmiczne - Hubble'a i Chandrę. Ten pierwszy obserwuje Wszechświat w świetle widzialnym i podczerwonym, a drugi - w promieniach rentgenowskich.

Fotografia pokazuje grupę galaktyk, którą astronomowie z NASA nazwali Kotem z Cheshire. Podobnie bowiem jak kot, którego Alicja spotkała w krainie czarów, ten kosmiczny ciągle się uśmiecha.

Skąd ten sardoniczny uśmiech?

Odpowiedź na to pytanie daje właśnie ogólna teoria względności. W 1915 r. Einstein zaproponował w niej, że masa rozrzucona po Wszechświecie zakrzywia czasoprzestrzeń (stąd planety obiegają gwiazdy, a gwiazdy krążą wokół czarnych dziur - zupełnie jak piłka wrzucona w wir wody). Po raz pierwszy udało się to zjawisko zaobserwować już w 1919 r. podczas zaćmienia Słońca widzianego w Afryce. Brytyjscy uczeni zobaczyli, jak promienie światła z dalekich gwiazd zakrzywiają się w pobliżu zasłoniętej przez Księżyc tarczy słonecznej.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    rysując w kosmosie policzki i bajeczny uśmieszek ---------- To pyszczek kota ! A co bedzie, jak chlastnie ogonem......atomowym......w naszym kierunku ? Nie bedzie nam do smiechu !
    już oceniałe(a)ś
    4
    0