Miasta zarzucają Standard & Poor's wprowadzanie w błąd i sztuczne zawyżanie najwyższego ratingu AAA dla ryzykownych instrumentów finansowych, tzw. CPDO. Już kilka miesięcy po zakupie papierów w 2006 r. zaczęły one przynosić kolosalne straty. - Te instrumenty nie miały żadnej wartości, a nasi klienci stracili w ciągu czterech miesięcy stracili 90 proc. zainwestowanych środków, ponad 14 mln dolarów - mówi John Walker, rzecznik firmy IMF Australia, która wspomaga miasta w walce sądowej.
Wszystkie komentarze