Niezachwiane (nawet przez próbę otrucia przez rosyjskie służby Aleksieja Nawalnego) relacje Angeli Merkel z Władimirem Putinem przetrwały siedem lat napięć między Rosją a Unią Europejską, ale mogą znacząco osłabić europejską spuściznę niemieckiej kanclerz. Dążenie Berlina do budowy drugiego gazociągu, aby importować rosyjski gaz przez Bałtyk z pominięciem krajów tranzytowych, oraz pragnienie Merkel – popierane przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona – by poprawić relacje z Moskwą mimo jej agresji na Ukrainę, wywołały gniew partnerów z UE, którzy czują się ponownie zagrożeni ze strony Kremla.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
To jest tak spektakularna klęska tzw "polityki zagranicznej" (przepraszam!) PiSu, że po prostu aż się człowiekowi w mózgu jakaś otchłań otwiera.
Jak można ze średniej wagi gracza w Europie stać się aż takim pariasem??? - dyplomatołki z PiSu powinny dawać szkolenia w temacie..
Józef Beck to był prawdziwy Talleyrand przy tych BARANACH.
No ale nic - już trzeźwieją.
Nawet szczujnia Karnowskich wczoraj wypuściła artykuł mówiący o tym, że trzeba wracać do Unii, bo to jest nasza racja stanu (czyli pod skrzydła Niemiec, robaczki, przeciwko Rosji, tak, tak - dokładnie jak nauczał Wasz idol Piłsudski :)
Oczywiście nie był to żaden "artykuł programowy", ale jednak - dotąd nie było opcji, żeby w szczujni ktoś coś takiego napisał - a napisał.
Czyli te barany w końcu chyba pojęły coś, co każdy myślący człowiek wiedział od dekad: mamy najfajniejsze Niemcy w historii - KORZYSTAJMY Z TEGO!!! :)
Pytanie brzmi: za jakie grzechy Polska co jakiś czas musi być prowadzona przez POLITYCZNYCH IDIOTÓW???
Takich, co to jadą z impetem na ścianę - i każdy im mówi "hej, zatrzymajcie się, bo zaraz walniecie w ścianę!" - a oni na to "nieprawda, zdrada, Targowica, nie walniemy, ściana się rozstąpi, bo to wcale nie jest ściana!!!"
A potem jest JEB!!! - i leżą i mrugają oczkami, "ale jak to, co się stało, jebliśmy w ścianę, czy co???"
Geniusze...
Ach, "jebać", piękne prasłowiańskie wprost z korzenia praindoeuropejskiego, jedno z 5. pozostałych podstawowych vulgaris majestatis naszej kochanej polszczyzny, wżdy postronni nie znają...
...chyba, że postronni z Bałkanów, tudzież ze Wschodu (tego tuż od nas) :)
Pytanie brzmi: za jakie grzechy Polska co jakiś czas musi być prowadzona przez POLITYCZNYCH IDIOTÓW???
Bo polski narod, w swojej prymitywnej glupocie i zacofaniu, nie wyciaga wlasciwych wnioskow z historii. Madry potyka sie raz, a glupi wpada w dziure wielokrotnie, za kazdym razem dziwiac sie, ze dziura istnieje. Poza tym Polakow wyroznia brak podstawowych wartosci moralnych, ktore polski pseudo-katolicyzm zastapil udawana religijnoscia na pokaz.
Za jakie grzechy? Za grzech głupoty piramidalnej i to głupoty uprawianej od kilkuset lat.
Choćby Polską polityką zagraniczną rządził Talleyrand, nie zdołałby zablokować tej rury, bo Polska ma zbyt małe znaczenie, no niestety. PiS nie ma tu, jakkolwiek uważam rządy tej partii za dramat dla przyszłości Polski, wielkiej zasługi.
Niemcy chcą tej rury chyba tylko po to, żeby zarabiać na eksporcie. Bo po co inaczej utrzymywać agresywny reżim w sile i finansować ruskie czołgi? Łapówy?
Wg mnie, szaraka, przejście na energię atomową i odejście od ropy/gazu jest po pierwsze korzystne dla środowiska, a po drugie politycznie - surowcowe satrapie tracą na znaczeniu, a świat cywilizowany zyskuje na bezpieczeństwie.
Ależ ja nie wymagam od pisowców blokowania rury. Ja wymagam planu B. Np wg słynnej frazy "if you can't beat them - join them". Polityczne abecadło. Ale oni nawet tego nie potrafią
...,tacy jak ich wyborcy...
Pytanie tylko czy Polska byłaby w stanie powstrzymać budowę tego gazociągu, gdyby rządził kto inny. Obawiam się, że nie.
Polacy nie są ani głupi ani mądrzejsi od innych narodów.
Nie. Nie byłaby w stanie. Ale mój post był o czymś innym :)
Zgadzam się, że głupota i nieudloność PIS-u jest porażająca. Ja niestety odnoszę wrażenie, że jest umiejętnie sterowana przez siły wrogie wolnej Polsce, która należy do cywilizowanego świata wolności i demokracji.
Za jakie grzechy? za to że gloryfukujemy kk i dajemy mu co on chce. A on chce między innymi analfebytyzmu politycznego, tępoty społeczeństwa, dlatego chce "uczyć" religii i etyki
A Czarnek to jego sługa
Eeee... żaden biskup nie zabrania stworzenia planu B.
Chyba.
Strasznie zes sie pedro rozpisal. Ale czy polska ma cos do zaproponowania?
Pedro, świetnie to ująłeś i napisałeś.
Tak.
Dołączyć do Niemiec.
Do Unii.
Go West :)
Tak jak pisałem: elementarz Piłsudskiego.
Albo z Niemcami przeciw Rosji, albo na odwrót.
Na odwrót to masakra.
Rozwiązanie zatem proste, ale - nie dla wszystkich, jak widać...
dałem zieloną łapkę bo mam nadzieje,że myślisz nie o pisdzielcach
Ale to ludzie, obecnie w PIS, odrzucili budowę JAMAL 2. zmuszając tym Rosję do alternatywnego Nord Sream.
Gdyby nie sprzeciw Polski co do budowy Jamal 2, nie byłoby potrzeby szukania alternatywnej trasy.
Pierwszy dyplomatolek kraju, o przepraszam nie pierwszy. Pierwszy jest Kaczor, no to ten któryś tam z kolei, czyli Adrian, musi swą wielką politykę tworzyć przy kiblu, czekając przy nim na Bidena, ktory akurat wtedy debatuje z prezydentami Krajów bałtyckich na temat Polski.
Trzeba było nie zrywać traktatu o budowie Jamal 2. Ważną rolę odegrał w tym Lech Kaczyński.
Chciałbym tylko przypomnieć, że w zamian za rezygnację z broni jądrowej przez Ukrainę Wielka Brytania, USA i Rosja zobowiązały się gwarantować nienaruszalność terytorialną Ukrainy. I co? Rosja zgarnęła Krym, narobiła syfu w Donbasie , a reszta udaje, że deszcz pada ...
syfu w donbasie narobiła ukraina wpowadzajac ustawę językową
Już widzę, jak Niemcy twardo bronią Ukrainy wiedząc, że jak Rusek zakręci gaz to ich cała gospodarka stanie.
Co ty chrzanisz ruski złodzieju i morderco dzieci z MH17?
Ustawa 2019, aneksja Krymu 2014, donbas od 2014. Zaiste, antycypowali.
Ustawę o dominującym języku ukraińskim zatwierdzono natychmiast po Majdanie. Później, pod naciskiem UE, wycofano się z tego ale mleko się już rozlało. Krymczanie, traktowani przez kijowski rząd jako obywatele drugiego sortu, z zadowoleniem skorzystali z okazji aby Krym wrócił do Rosji.
Acha, szczególnie krymscy tatarzy kłamczuszku …
Bądźmy uczciwi - po sowieckich deportacjach dziś Tatarzy to jakieś 10% mieszkańców Krymu. Do tego 15-20% Ukraińców, a cała pozostała ludność to Rosjanie, ktorzy jako żywo byli przeszczęśliwi z powodu aneksji. Teraz im się powoli zmienia, ale fakty pozostają faktami.
Dokładnie
Nordstream 2 za zbudowanie kosztował 10 miliardów dolarów.
Roczna opłata za tranzyt przez Ukrainę 3 miliardy dolarów.
Jestesmy w kapitalizmie, niech każdy policzy, co tańsze.
pisałem parę dni temu, że działania Niemiec szkodzą Polsce i UE, to się podniósł raban i negatywne oceny. Ale jak widać, nie tylko jak uważam.
Dobrze. Wszystko jasne. Nie mam nic przeciwko - kazdy kraj ma prawo ksztaltowac swoja wlasna polityke zagraniczna.
Tylko niech nie piernicza o "wspolnych wartosciach Unii" i niech nie strofuja innych, ze sie do tych rzekomych wartosci nie stosuja.
Te plecenie o wartosciach to bajeczki dla gawiedzi
Pytanie kiedy Niemcy pójdą po rozum do głowy. Gdy rosyjskie czołgi staną na byłej granicy Polsko niemieckiej?
Pytanie:
1. Ile wojska, czołgów itp..potrzebujesz do skutecznej okupacji Ukrainy i Polski by mieć tzw. "podstawę operacyjną" do ataku na DE. (Pomogą Ci dane z amerykańskiej, nieskutecznej okupacji Iraku).
2. Ile wojska potrzebujesz do skutecznego konwencjonalnego ataku na DE?
(Rozmiar sił zbrojnych FR weźmiesz z wikipedii. Uwzględnij garnizony na pograniczu z Chinami, Azji Centralnej i Zakaukaziu).
3. Policz, podziel się tą wiedzą....
4. FR nie stać na poważne działania - jak kiedyś w Afganistanie nie mówiąc o skutecznej okupacji terytorium z ca. 80 mln mieszkańców i ataku na obszar, gdzie żyje kolejne 70 mln. Jak kraj posiadający
A, no to spoko, dotujmy rosyjską armię jeszcze bardziej, to może dadzą radę.
Najbardziej to Polsce szkodzą działania pisu,a nie Niemiec.
Łącząc te dwa fakty rozsądek i chęć korekty zmian klimatycznych, nie sposób dostrzec, że czegoś w tym tłumaczeniu brakuje, a brakuje powodu dla którego Niemcy kupują rosyjski gaz. Unia w swoich zaleceniach dopuściła by czasowo przestawić gospodarkę na gaz produkując z tego gazu wodór, ale do czasu gdy potencjał do otrzymywania wodoru z wody morskiej będzie wystarczająco wysoki. Ponadto należy również rozwinąć infrastrukturę do dystrybucji i sprzedaży wodoru.
W tej dziedzinie Niemcy mają ciekawe rozwiązanie opracowane i opatentowane przez instytut Fraunhofer. Rozwiązanie to umożliwia przesyłanie wodoru razem z gazem i bezpieczne rozdzielenie obu gazów w miejscu przeznaczenia.
Obecną administracja w Waszyngtonie zmieniła nastawienie do środowiska i w przeciwieństwie do pomarańczowej zmieniła politykę w zakresie ograniczenia emisji CO2 I to tłumaczy zamianę stanowiska prezydenta w sprawie rosyjskiego gazu. Doskonale rozumiem polskie fobie wobec Rosji, podzielam je również, ale na miejscu kanclerza Niemiec każdy podjąby podobne decyzje. Polska nie musiała "umierać" za Ukrainę, zresztą Ukraińcy i tak do istotnych rozmów wolą Berlin.
Za ileś tan lat, ruski gaz okaże się zbędny, a świat miejmy nadzieję opanuje zmiany klimatyczne. Poniżej link do artykułu, który może zaskoczyć prenumeratorów, ale szanowną redakcję Wyborczej również.
reneweconomy.com.au/global-green-hydrogen-supply-is-surging-but-can-demand-keep-pace/
Niemcy liderem, Niemcy wioda prym, Niemcy maja strategie.
A Polska? Wiodacy polski instytut naukowy im. Bolka i Lolka opracowal i opatentowal rozwiazanie do produkcji wody swieconej i wina mszalnego jednoczesnie. Kazdemu wedlug potrzeb.
Tylko to wino mszalne kwaśne przeraźliwie…
Błagam, nie staraj się usprawiedliwiać Niemców za wszelką cenę, jest to śmieszne. Odejście od atomu i uzależnienie się od dostaw rosyjskiego gazu są ich wielkim błędem, za który Ukraina prawdopodobnie zapłaci nie tylko finansowo, ale także przelaną krwią.
Pragmatyzm, wyłączyć sprawne bezpieczne elektrownie atomowe, uzależnić się od niestabilnych oze, importować gaz by mieć prąd gdy akurat nie wieje i nie świeci słońce. Hmmm...
Bezpieczne reaktory atomowe dopiero będą.
Nie wiem czemu swoje błagania kierujesz do mnie. To co napisałem to są fakty. Wystarczy tylko czytać to co piszą inni, nie tylko Wyborcza i nie tylko w Polsce.
To bzdury i pobożne życzenia co najwyżej, a nie fakty.
"Bezpieczne reaktory atomowe dopiero będą."
Nieprawda, obecne sa w pełni bezpieczne.
Tylko ekooszołomy bez pojęcia o technice to kwestionują.
Chroń planete wyłączając z gniazdka ładowarkę i sikając pod prysznicem.
Gdy tak czytam te wasze opinie mam wrażenie, że odbyłem podróż w czasie, czterysta lat wstecz i opowiadam słuchaczom o podróżach i zdobyciu księżyca.
Całe szczęście że nie macie możliwości by mnie na stosie spalić, a wszystko można sprawdzić w publikacjach, zresztą link do jednej podałem, nikt nie przeczytał?
to są mrzonki. Wodoru nie umiemy ani dobrze przechowywać, ani go przesyłać inaczej niż jako domieszki do gazu, więc do celow ekologicznych to przesyłanie się nie nadaje. Nie ma turbin na wodór, nie ma do tej pory żadnych wdrożen na skalę o jakiej tu mowa. Oparcie całej koncepcji odejścia od paliw kopalnych na tej mrzonce w sytuacji kiedy wszystko się już nam pali i uwalniają sie zasoby metanu z wiecznej zmarzliny to obłęd. Powinno się w tym momencie zastosować sprawdzoną technologię, czyli atom a nie wymyślac bzdury ktore nawet jeśli wyjdą to ich wdrożenie na skalę światową potrwa pół wieku. Francja w latach 70-80 w ciągu 11 lat postawiła swoją energetykę na atomie i ma wielokrotnie niższe emisje w tym momencie na kWh niż Niemcy które wpakowaly juz mase pieniedzy w swoje mrzonki i konca nie widac. Jedyny plan jaki Niemcy tu mają to zostać rosyjskim gazowym hubem na Europę i na tym zarabiać
zresztą co tu gadać. Taki rurociąg kosztuje krocie. To sie nie zamortyzuje w pięć lat. Mówienie, ze ktos zrobil taką inwestycję zeby za pięc lat przejść na wodór którego nikt na oczy jeszcze nie widzial to jest wynik zapatrzenia w Niemcy i nic więcej. Zadnego realizmu w tej historii nie ma
"The European Commission's hydrogen strategy, published in July 2020, noted that the role of blue hydrogen is to grow the market until green hydrogen from renewables takes over at some unspecified point.
Blue hydrogen is made from natural gas, a fossil fuel, but it deals with emissions by capturing the CO2 and storing underground."
Cytat pochodzi z poniższej publikacji.
www.euractiv.com/section/energy/opinion/europes-hydrogen-split-blue-vs-green-and-north-vs-south/
Jesteś wyjątkowo rezolutnie pewny siebie, więc nie mam wątpliwości, że poradzisz sobie z angielskim tekstem. A tak na marginesie to co robi świat jest jak widać poza twoją wyobraźnią.
nie pamietam ile temu ale tez nie bylo kola.
dobre podejscie i jest nadzieja ze TO pojdzie w druga strone..Rosja w koncu wydali ten gaz calkowicie/.
na ten moment jest tak, ze nie ma zadnych liczących się instalacji wodorowych ktore mozna porownywac z taką skalą, jaka by byla potrzebna do przechowania calej energii jakiegos kraju w wodorze na, powiedzmy dwa tygodnie bezwietrzego stycznia. A to trzeba zakladac. Musk powiedzial jasno, ze chocby po to zeby zelektryfikowac transport samochodowy bedziemy potrzebowac dwa razy wiecej energii elektrycznej niz teraz produkujemy. Te instalacje wodorowe ktore by mogly przechowywac energię z OZE w takich ilosciach i w ogole OZE w takich ilosciach - to wszystko w ogole jeszcze nie istnieje i nikt nie wie, czy to kiedykolwiek się będzie spinało. Mamy 420 CO2 w atmosferze i stale rosnie. Ploną lasy, topi sie wieczna zmarzlina i zaczyna sie uwalniac metan. Tymczasem Merkel ciągnie rurę z gazem i bredzi, ze musi byc wiecej gazu zeby mozna bylo pozniej miec wodor. No to jesli mozna tak szybko w tym wodorze przechowac potrzebną energię to po co ten gaz ciągnąć? Czemu nie zostawic czynnych elektrowni jądrowych przez rok albo dwa lata, jak tyle dziesiątek lat pracowały i przez te dwa lata, może 3 ten wodór do wiatrakow dostawic? Bo to sie nie spina i wszyscy to wiedzą, a takie zaklejacze oczu jak podsylasz są tylko dla uspokojenia sumień. Polecam serwis electricity map gdzie latwo sie porownuje emisje Niemiec zamykających atom i ciągnących gaz i atomowej Francji. Każda rozmowa powinna sie zaczynac od spojrzenia na te liczby. Patrzę teraz. Jest 21.41 dnia 08.08.2021 Niemcy 193, Francja 26 na każdą wyprodukowaną kilowatogodzinę mocy. Pali się Grecja, pali się Turcja. Ateny i Afryka niedlugo przestaną być mieszkalne, a Merkel ciągnie rurę z gazem. Z której zresztą Putin 1/3 swojego budzetu wojskowego pokrywa. Postaw zbiorniki z wodorem tam gdzie dzis są te pożary, zobaczysz który z nas jest jak to określasz "rezolutnie pewny siebie"
To o czym piszesz było analizowane w wielu miejscach na świecie i wszystkim którzy się tym zajmowali wyszło, że jednak wodór. Jest żródło energii w stu procentach odnawialne o bardzo wysokiej gęstości energii. Surowce do produkcji energii jądrowej nie są odnawialne w takim stopniu jak wodór, są kłopotliwe do utylizacji w elektrowniach jądrowych można produkować materiały rozszczepialne, które mogą być użyte do produkcji broni jądrowej.
Nie jest więc prawdą, iż technologia wodorowa nie istnieje, jest rozwijana praktycznie na całym świecie, a wygląda że Polska pod rządami pis znowu przespała okazję.
Celem rozwijania technologii wodorowe jest ograniczenie a nawet wyzerowanie emisji CO2. Wodór będzie miał zastosowanie w transporcie, w przemyśle na przykład w hutnictwie czy w przemyśle chemicznym.
Powołujesz się na autorytet Musk'a, a ja na autorytet reszty świata. Poniżej przesyłam linki do paru publikacji i to nie koniecznie dla ciebie, warto bowiem wiedzieć co się na tym dziwnym świecie dzieje.
engineering.thyssenkrupp.com/en/green-hydrogen/
www.h2.view.com/story/why-the-future-of-transportation-is-hydrogen/
www.powerengineeringint.com/renewables/wind/indias-renew-power-selects-simens-gamesa-for-322mw-wind-project/
Interestingengineering.com/the-future-of-flight-hydrogen-vs-electric-planes
www.h2-view.com/story/converting-green-power-into-green-hydrogen-with-proton-exchange-membrane-electrolysers/
"No to jeśli można tak szybko w tym wodorze przechować energię to po co ten gaz ciągnąć"
Gaz się "ciągnie" po to by otrzymać wodór i rozwinąć niezbędną infrastrukturę do tankowania wodoru i dystrybucji. W tym samym czasie wodór będzie wdrażany do przemysłu i jako nośnik energii w transporcie lądowym, morskim i lotniczym. Podczas produkcji wodoru z gazu CO2 będzie przechwycone.
Doskonale rozumiem polskie irytacje z powodu ruskiego gazu. Myślę że tylko oni mogli zapewnić takie ilości gazu i po takiej cenie, choć tego nie jestem pewien.
Największe powody do irytacji z tego powodu mają Ukraińcy, choć wbrew pisim politykom nie mają problemów by rozmawiać z Niemcami.
I na koniec rozumiem, że gdy produkcja wodoru z farm wiatrowych osiągnie pożądany poziom import z Rosji ustanie.
Wszystkie prognozy ceny jaką osiągnie wodór oscylują wokół 1 - 2 dolarów za kilogram. Toyota zużywa 1 kilogram na przejechanie 100 kilometrów pojemność zbiornika wyrażona w kilogramach wynosi 7 kg. Co zrobią rządy z tą ceną to zupełnie inna sprawa.
ale przeciez jak robisz z gazu wodor to tez wydziela sie CO2. I niby co z nim zrobisz w takich ilosciach? Csla emisje pod ziemie wstrzykniesz? :)
Widzę iż kompletnie przeceniasz moją rolę w walce z nadchodzącą klimatyczną katastrofą.
Na podstawie publikacji przedstawiłem stanowisko Uni w tej sprawie mając nadzieję, że opiera się ono na solidnych analizach możliwości wykonania i finansowania tego projektu. Mój udział w tym projekcie jest zerowy, jestem emerytem.
Publikacje Wyborczej dowodzą, iż sytuacja jest bardzo poważna, choć z tych publikacji nie wynika jak należy tym zmianom klimatycznym przeciwdziałać, a świat ma ideę przeciwdziałania słuszną czy nie nie mnie sądzić, jedno jest smutne, że wśród krajów OECD Polska jest na ostatnim miejscu czyli nie robi nic by sytuację klimatyczną poprawić.
Przestawienie się na energię jądrową absolutnie niczego nie załatwi. Wysoki stopień bezpieczeństwa współczesnych redaktorów nie daje stu procentowej gwarancji, tak jak podróżowanie samolotem nie daje stu procentowej gwarancji dotarcia do celu, pomimo iż statystycznie bezpieczniej jest podróżować samolotem niż samochodem zwłaszcza w Polsce.
Jest inny powód dla którego energetyka jądrowa nie jest najlepszym rozwiązaniem. By wyzerować emisję należy te reaktory wybudować praktycznie w każdym kraju. Dostępność surowców, kapitału, oraz problemy z potencjalnym zagrożeniem sprawiają że idea jest praktycznie niemożliwa do zrealizowania.
Sekwestracja CO2 nie jest nowym pomysłem i choć trudna do akceptacji, jako tymczasowy środek musi być zaakceptowana.
Rozumiem, że was w Polsce uwiera ten "ruski" gaz. Niemcy jak widać patrzą na to inaczej. Wiele krajów traktuje problemy bardzo poważnie, nawet potępiane Chiny rozwijają farmy na wiatrowe na wielką skalę, choć prawdą jest fakt, że równocześnie otwierają elektrownie węglowe. Nie spotkałem natomiast w publikacjach informacji o działaniach Rosji wygląda to tak, że razem z Polską rządzoną przez pis nie przejawiają w tej dziedzinie aktywności. Warto się raczej nad tym zastanowić.
Nie istnieje cos takiego jak bezemisyjna produkcja wodoru z gazu w oparciu o sam gaz albo gaz + OZE. Tego nie ma. To jest fikcja. Mozesz zrobic wodor z gazu ale CO2 zawsze zostanie i go nie pomiescisz nigdzie w takih ilosciach jakie sa przy skali kiedy chcesz cala ekonomie na tym oprzec. Owszem od kilku lat jest cos takiego jak pyroliza i wtedy masz z gazu wodor a jako reszta zostaje grafit ale po pierwsze jest tylko eksperymentalma skala a po drugie zeby to robic musisz miec mnostwo stabilnej energii wiec tak naprawde to to chodzi tylko w polaczeniu z atomem jesli bys chcial uniknac emisji. A skoro rak jest to caly wywod o ciagnieciu fazu w celach eko jest bledny. Ciagniecie gazu nie jest zgodne z celami klimatycznymi wiec Niemcy robia zle. To raz. Dwa - atom. Jedyny w tym momencie realistyczny system zasilania jesli chcesz uniknac emisji to mix atomu i OZE gdzie atom daje backup kiedy nie wieje i nie swieci. Na czas kiedy nie wieje i nie swieci w skali kraju nie przechowas energii w zadnych bateriach, elektrosniach szczyyowo ppmpowych, wodorze, kawalkach betonu podwieszonych na linkach i bloczkach w szybach kopaln czy innych takich bzdurkach dla dzieci bo to nie ta skala. Tak, da sie oprzec energetyke swiata na atomie. Ymczasem Niemcy zamykaja sprawne elektrownie jadrowe zeby palic rosyjski gaz. Nie, nie maja zadnego ekologicznego planu. Maja wywalone.
W którym miejscu napisałem, produkcja z gazu odbywa się bez emisji CO2? Zarówno w angielskim cytacie jak i w moim opisie jest wyraźnie napisane, iż produkcji wodoru z gazu towarzyszy emisja CO2.
Masz powód do dumy większość uważa że Niemcy dobrze robią, ty jesteś w opozycji. Masz do tego pełne prawo.
napisales ze CO2 zostanie przechwycone no to Ci odpisuje ze w takich ilosciach jakue by musialy powstac przy oparciu energetyki na wodorze to nie ma opcji zeby to CO2 gdzies upachnac wiec pozostaje robienie wodoru z gazu gdzies gdzie nie liczy sie emisji. Czyli greenwashing. Ludzie nie "uwazaja" ze Niemcy dobrze robia. Po prostu uwazaja ze Niemcy zawsze dobrze robia wiec nie kwestionuja niczego. Ale to co robia Niemcy sie nie broni przykro mi. Byc moze sprswdza sie biznesowo Schroederowi, ale ekologicznie to jest obłęd
i jeszcze druga kwestia. Zamykanie atomu prowadzi do zwiekszenia emisji co moze zobaczyc kazdy kto zajrzy na electricity map, a w tym momencie emisje są takie, ze grunt na rosyjskiej polnocy juz mięknie. Te wszystkie rurociągi zasilające NordStream za piec, szesc lat beda do wyrzucenia i cala ta bzdura padnie bo sie nie da tego gazu juz wydobywac. To sie juz dzieje
O ile wiem po katastrofie w Fukishimie w 2012 Niemcy spanikowali i zamknęli kilka bloków nuklearnych. Ubytki energii zastąpili spalaniem węgla brunatnego. Co to ma wspólnego z ekologią? I zdrowym rozsądkiem.
Gaz to nie tylko energetyka. Głównie potrzebny jest do przemysłu chemicznego i ogrzewania. Mając rurociąg, Niemcy będą miały lepszą pozycję negocjacyjną. Do tego zabezpieczą się na wypadek nieobliczalnej Polski
Zastosowanie wodoru jako nośnika energii ma być wielorakie, a gaz jako źródło wodoru to stan tymczasowy dopóki produkcja zielonego wodoru nie będzie wystarczająco duża by pokryć zapotrzebowanie.
Indie robią dokładnie to samo co Niemcy, choć bez rosyjskiego gazu.
O jaką kwotę idzie ta gra ?
Jaka jest cena uzależnienia się od Rosji i odpuszczenia Ukrainy, Gruzji, Nawalnego, zestrzelonych samolotów pasażerskich i innych zbrodni ?
Ropa w gazociągu?
No właśnie głupotą pochwaliĺeś się przed nami. Ropa naftowa razem z gazem na zniknąć na zawsze. Nawet Saudowie już o tym wiedzą.
To jest gazociąg głupku. I nic nikogo nie obchodzi twoje chciejstwo. Jesteś głupi. Kosz.
1. NS uzależnia tak samo Niemcy od Rosji jak i Rosję od Niemiec. 2. NS uniezależnia Niemcy od Polski i innych tranzytowych krajów, przez co je osłabia wobec Rosji. Ale przez to zmusza je też do dobrych relacji z Niemcami i UE, co w przypadku np. autorytarnych rządów (jal PiS) jest dobre dla demokracji.
3. Jakieś europejskie rozwiązanie byłoby na pewno lepsze, ale Niemcy zrobiły tylko to, co Polska robi od dawna. Ignorując interesy UE wydaje miliardy na amerykańską broń. I popiera USA w ich nielegalnych wojnach jak np. w Iraku. 4. Polska nadal jest odnośnie ropy i gazu bardziek zależna od Rosji niż Niemcy. Dobrze, że zbudowano terminal w Swinoujściu i buduje się gazociąg do Norwegii. 5. W razie czego można kupić gaz od Niemiec.
Poza tym, że gaz, nie ropa, to poruszasz bardzo zasadną kwestię.
Niemcy chcą odejść od ropy w samochodach na korzyść prądu, i planują spalać rosyjski gaz, a jednocześnie grożą, ale tylko palcem, z powodu inwazji na Ukrainę.
Niemieckie pieniądze zostaną wykorzystane do umocnienia Putina i jego dworu, będzie miał czym karmić lud i za co wysyłać zielone ludziki.
Czy chcą pomóc Rosji dać odpór Chinom?
Nie mam pojęcia, w jakim celu Niemcy pasą Rosję. Wystarczy przejść na energię atomową i użycie prądu w transporcie, i surowcowe satrapie momentalnie tracą na znaczeniu.
Głupota PiS nie ma tu moim zdaniem większego znaczenia.
<<< Niemcy zrobiły tylko to, co Polska robi od dawna. Ignorując interesy UE wydaje miliardy na amerykańską broń. I popiera USA w ich nielegalnych wojnach jak np. w Iraku. >>>
Ale wiesz, że ogromna większość państw UE (w tym Niemcy) używa amerykańskiej broni, a wojska niemieckie były zarówno w Afganistanie, jak i w Iraku...?
W Iraku akurat nie były, bo Niemcy i Francja (i np. Watykan) były przeciwne tej wojnie. Oczywiście, że w EU jest używana amerykańska broń, ale jednak przede wszystkim broń europejskich koncernów. Sprawdź sobie proszę jakie czołgi, samoloty i statki mają Niemcy, Francja, WB, Hiszpania albo Włochy. Z Polską jest ten problem, że bierze kasę od EU, a wydaje ją w USA. Ma do tego prawo, ale nie może się dziwić, że Francja (helikoptery) albo Niemcy, mają z tym problem. I przede wstystkim nie może później dobrze argumentować przeciw NS II.
No i co Kirk, demagogia obalona?
No bo Polak to naród wybrany. On może kraść krowę, bo to dobrze.
<<< W Iraku akurat nie były, bo Niemcy i Francja (i np. Watykan) były przeciwne tej wojnie. >>>
Serio? :-)
www.dw.com/en/germany-us-cut-military-troop-presence-in-iraq/a-54871814
www.dw.com/pl/niemcy-wycofaj%C4%85-cz%C4%99%C5%9B%C4%87-%C5%BCo%C5%82nierzy-z-iraku/a-51915250
A w Iraku były praktycznie wszystkie państwa NATO (i wiele spoza NATO), nie tylko Polska i USA.
<<< Oczywiście, że w EU jest używana amerykańska broń, ale jednak przede wszystkim broń europejskich koncernów. >>>
To całkiem tak jak w Polsce; z nowego sprzętu z USA jak na razie mamy samoloty F-16 i póki co to w zasadzie wszystko :-) Jest też trochę starego odpalonego za darmochę z magazynów, ale to - jak rozumiem - się nie liczy, skoro nie jest z "kasy UE"...?
<<< Sprawdź sobie proszę jakie czołgi, samoloty i statki mają Niemcy, Francja, WB, Hiszpania albo Włochy. >>>
Zapewniam że nie muszę sprawdzać, ani nawet zastanawiać się dlaczego akurat przytoczyłeś te państwa, które same są jednymi z największych producentów i eksporterów broni, co nie ma nic wspólnego z sytuacją ani Polski, ani większości w ogóle państw NATO :-D Ale i tak nie bardzo wyszło; np. Włochy i Wielka Brytania są jednymi z największych odbiorców samolotów F-35 (odpowiednio, 90 i 80 zamówionych; dla porównania Polska zamówiła 32 szt.), Niemcy od kilkunastu lat używają systemów Patriot które my zamówiliśmy dopiero niedawno, większość bojowych samolotów Hiszpanii to amerykańskie F-18 etc.etc. W przeliczeniu na kwoty budżetów obronnych, nie tak łatwo byłoby w Europie znaleźć państwo które w USA kupiłoby relatywnie MNIEJ broni niż Polska :-))) I nie - dla jasności - nie oznacza to że usprawiedliwiam PiSowskie częste ostatnio zakupy broni w USA z wolnej ręki i bez sensownego targowania się.
1. Serio. Niemcy nie napadły Iraku razem z USA i Polską i innymi. W Jordanii, Iraku i Turcji są dopiero od chyba 2018 w związku z ISIS (Daesh) u za zgodą tych państw. 2. To, że Niemcy używają Patriotów, a niektóre kraje zamawiają F-35, nie zmienia faktu, że jednak ogromna większość pochodzi w własnej produkcji albo z UE. Chodzi jednak o to, że trudno oczekiwać ustępstw i solidarności, kiedy się ignoruje interesy sąsiadów. Dałoby się pewnie więcej ugrać w sprawie NS II, gdyby Polska trochę mniej płaszczyła przed USA czy Trumpem i miała lepsze stosunki z Niemcami i Francją. Trudno oburzać się na Niemcy, gdy robi się to samo z tzw. strategicznych powodów. 3. Brutalna prawda jest taka, że dobro EU i Polski zależy w dużym stopniu od stanu niemieckiej gospodarki, a ta potrzebuje coraz więcej energii. Niemcy mogłyby korzystać z energii atomowej, jak Francja, ale nie chcą, bo się boją.
"Nie mam pojęcia, w jakim celu Niemcy pasą Rosję. Wystarczy przejść na energię atomową i użycie prądu w transporcie, i surowcowe satrapie momentalnie tracą na znaczeniu."
Ano w takim, że atom odpada z powodów ideologicznych. Dobrze to czy niedobrze, ale fakty są takie że niemieckie społeczeństwo boi się atomu i go nie chce, zamykając już istniejące elektrownie.
Po drugie "użycie prądu w transporcie" to ułuda, przecież ten prąd skądś się musi brać. Z węgla już go Niemcy nie chcą wytwarzać (i słusznie), ale jako jedyną alternatywę mają wiatr i słońce. A te źródła póki co nie zapewniają dla gospodarki ani koniecznej skali, ani stałości wytwarzania - i tu właśnie wchodzi gaz, jako źródło pomostowe dające czas na opanowanie całkowicie zielonych technologii, a jednak nieco mniej obciążąjący atmosferę niż węgiel.
Wypasanie Rosji nie jest więc żadnym celem, tylko wypadkową niemieckiej rzeczywistości społeczno-gospodarczej. Jeśli jesteś potęgą przemysłową (i chcesz nią pozostać), a nie masz już u siebie żadnych surowców, chcąc nie chcąc musisz się układać z surowcowymi satrapiami, jakkolwiek by to nie śmierdziało.
Wyżej pasa nie podskoczysz.
pomyliłem się, ale to nic nie zmienia.
Polska i kraje bałtyckie poszczekują, bo teoretycznie straciły szanse na czerpanie dochodu z tranzytu (Polska szczególnie, ze względu na znaczną długość rurociagu, który mogły przechodzić przez nasz kraj), ale nie zapominajmy że sami odrzuciliśmy propozycję Rosjan. A stara zasada rzymskiego prawa głosi „chcącemu nie dzieje się krzywda”.
Nic nie napisano o polityce USA odnośnie gazociągu, a jest ona wyjątkowo przejrzysta - gazociąg jest zły, bo jest konkurencją wobec amerykańskich producentów skroplonego gazu LNG, praktycznie zamyka europejski rynek dla dostawców LNG na dziesięciolecia. Wasalne państewka typu Polski oczywiście będą przepłacać i kupować amerykański skroplony gaz, ale w stosunku do unijnego rynku zbytu niewiele znaczą.
Bajania ruskiej onucy
To Rosjanie zrezygnowali z budowy drugiej nitki Jamału tzw Jamał 2, nie Polska.
A protestowaliśmy bo nie chodzi o te parę groszy - akurat umowa podpisana była tak że to co płacą za tranzyt gazu Rosjanie to grosze, tylko o bezpieczenstwo- bo wcześniej Rosjanie nie mogli nam i Ukrainie zakręcic gazu na dłużej bo przestawały też dostarczac go Niemcom. A teraz mogą - wiec nie zdziwcie sie ludzie jak zimą będziecie mieć zimne kaloryfery.
Jaka jest wartość zawieranych międzynarodowych porozumień? Dla przypomnienia: Memorandum budapeszteńskie (Memorandum Budapeszteńskie o Gwarancjach Bezpieczeństwa) – porozumienie międzynarodowe niemające statusu traktatu, podpisane w grudniu 1994 roku] w Budapeszcie, na mocy którego Stany Zjednoczone, Rosja i Wielka Brytania zobowiązały się do respektowania suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy, oraz powstrzymania się od wszelkich gróźb użycia siły przeciwko jej niepodległości i integralności terytorialnej, a Ukraina zobowiązała się do przekazania strategicznej broni nuklearnej Rosji i przystąpienia do układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. Żadna. Świstek papieru.
Tak, jak amerykańskie gwarancje dla integralności terytorialnej Serbii (Kosowo) i wiele innych...