Stoją za tym miliony z kieszeni podatników i agencja ARIA, którą Brytyjczycy kierują trochę na wzór amerykańskiej DARPA. Chcą sprawdzić, czy da się rozjaśniać chmury i w ten sposób ograniczyć zmiany klimatu.

Geoinżynierię opisywaliśmy już kilka razy w "Wyborczej". W skrócie ma to polegać na tym, że za pomocą rozpylenia areozoli w chmurach uda się je rozjaśnić i dzięki temu schłodzić (punktowo bądź szerzej) planetę.

Przede wszystkim chodzi o to, by odbić tymi "sztucznymi chmurami" promienie słoneczne zanim padną na Ziemię.

Wśród aktywistów klimatycznych i naukowców na świecie toczy się dyskusja na temat tego, czy jest to technologia bezpieczna, czy w przyszłości nie zostanie ona wykorzystana w geopolityce (komuś sprzeda się rozjaśnione chmury, a komu innemu się ich odmówi) i czy nie rozhuśta i tak już nasterydowanej przez zmiany klimatu pogody na planecie.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Lepsze to niż wydawanie kasy na mrzonki o lotach na Marsa czy poszukiwania życia poza Ziemią. W obliczu zagrażających życiu na Ziemi zmian klimatycznych trzeba zintensyfikować wysiłki świata nauki, by te zmiany zatrzymać.
    @Zdalekiegokraju
    Kasę trzeba wydawać na jedno i na drugie niestety. Na mrzonki, bo bez nich nie ma postępu, i na bierzące problemy, żeby marzyciele zdążyli zanim wyginiemy.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    @Zdalekiegokraju
    Lepsze te mrzonki, niż o lotach na Marsa.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @Zdalekiegokraju
    Loty na marsa to niestety fajna sprawa ale tylko i wyłącznie ma tylko nakarmić ludzkie ego. Niedługo nie trzeba będzie lecieć na marsa aby podziwiać jego widoki bo to samo będzie za oknem
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    oby to zadziałało i obyśmy byli w stanie przekonać do tego ludzi, bo to że
    "ludzkość nie jest w stanie zredukować emisji tak szybko, by zahamować wzrost temperatury na Ziemi" jest niestety pewne
    już oceniałe(a)ś
    13
    2
    Za pol miliona funtow rocznie (pensja CEO ARPA) pan Ilan Gur zapewne chetnie przeniósł się z Berkeley w Kalifornii do Londynu...

    Na wyniki trzeba cierpliwie czekac. Zobaczymy, co nowego i wartosciowego da sie sie osiagnac dzieki tej instytucji. Ciekawy jestem wynikow tych testow geoinzynieryjnych.
    @Monteleone
    Zapewniam, że £500K rocznie wygląda śmiesznie w Berkeley.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @JockTheSingingWelder

    No, nie wiem.
    Masz jakies statystyki na poparcie tego, co piszesz? Chetnie spojrze.

    Poza tym, nie znam dokaldnie umowy, jak on ma podpisana na UK. Byc moze bedzie mogl utrzymac afiliacje, czesciowy etat i w zwiazku z tym czesc pensji z USA.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Szury zaraz dostaną straczki
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    Geoinżynieria jest bardzo potrzebna. Emisje CO2 redukuje Europa i częściowo USA, natomiast reszta świata zwiększa.
    Poza tym skoro przemysłowe emisje siarki chłodziły klimat w latach 60-90 to warto spróbować. Może coś zadziała.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Arabowie wywolywali deszcz na zyczenie az w koncu mieli powodz.
    już oceniałe(a)ś
    3
    2
    Zamalować białą farbą.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    Ile to publicznej forsy do wziecia. I kazda brednia ma szanse. Trudno sie dziwic, ze tylu chetnych z kazda ryzykownia brednia.
    Wylapywanie CO2 z powietrza, odsalanie wody, rzetelna edukacja o konsekwencjach spozycia miesa i nabialu, energia z wiatru i wody - to sa tematy zbawienne i bezpieczne.
    już oceniałe(a)ś
    5
    5