Wraz z globalnym ociepleniem rośnie zagrożenie powodziami, dlatego ludzie powinni unikać mieszkania tam, gdzie to niebezpieczeństwo jest największe. Tymczasem trend osadnictwa jest wprost przeciwny.

Analiza przygotowana przez Juna Rentschlera, ekonomistę Banku Światowego, wskazuje na to, że ludzie coraz częściej osiedlają się na obszarach szczególnie narażonych na powodzie. W badaniu przeanalizowano zdjęcia satelitarne z 30 lat dokumentujące rozrost osiedli, zestawiając je z mapami powodzi.

Okazuje się, że od 1985 r. do 2015 r. osadnictwo w strefach zalewowych znacznie przewyższało rozwój osiedli na obszarach bezpiecznych.

Obszar 48 razy większy niż Londyn jest zagrożony zalaniem do głębokości ponad pół metra

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    48 razy jak Londyn to ile to boisk piłkarskich?
    @cab2987
    Z ust mi wyjąłeś!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Ale skad ja mam wiedziec, jak duzy jest Londyn. Przeliczcie na boiska pilki noznej lub na baseny olimpijskie!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    "Obszar 48 razy większy niż Londyn jest zagrożony zalaniem do głębokości ponad pół metra". Po pierwsze co ma do tego Londyn, po drugie co to znaczy "do głębokości ponad pół metra"? Głębiej się nie da? (wyobrażam sobie, że może na wysokość ponad pół metra).
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Nonsens I sianie paniki.
    @beaumonter
    O! "Ekspert" się rozbeczał.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0