Coraz więcej statków korzysta z energii wiatrowej. Światowy przemysł stara się walczyć ze zmianą klimatu, a jedna z koncepcji bezemisyjnej żeglugi dostała wsparcie od... grupy Abba.

Pierwszy statek przepłynął przez morze z pomocą ogromnego żagla, który wygląda, jakby należał do gigantycznego kitesurfera. Inny nawigował tego lata po oceanach między Chinami a Brazylią, miał żagle ze stali i szkła kompozytowego o wysokości trzech słupów telekomunikacyjnych.

Prezes firmy czarterującej statki: "Wiatr to darmowe paliwo"

Oba wykorzystują naturalny napęd, na którym statki oceaniczne polegały od wieków - wiatr. Są też częścią coraz większych wysiłków na rzecz odejścia żeglugi od paliw kopalnych.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    No i zajebiście.
    Ja niedawno eksperymentuję z ekonomiczną jazdą - zajmuję na autostradzie wolny pas i na 7/8 biegu trzymam ok 1200 obrotów. Automat, więc silnikowi w ten sposób nie szkodzę a spalanie zeszło mi z ponad 9 do mniej niż 6 litrów, czyli o ponad 50%. Na każde 100km jadę o 5/10 minut dłużej. Widzę też coraz więcej takich naklejek na autach, żeby ci z tyłu się mniej pruli o czyjąś wolną jazdę.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    A ile zanieczyszczeń produkuje ta emisyjna żegluga dostarczająca z Chin plastikowe ciuchy, które reklamujecie w wyborczej? Tak w porównaniu do emisji znienawidzonych samochodów? Sto milionów? Miliard?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0