Pierwszy statek przepłynął przez morze z pomocą ogromnego żagla, który wygląda, jakby należał do gigantycznego kitesurfera. Inny nawigował tego lata po oceanach między Chinami a Brazylią, miał żagle ze stali i szkła kompozytowego o wysokości trzech słupów telekomunikacyjnych.
Oba wykorzystują naturalny napęd, na którym statki oceaniczne polegały od wieków - wiatr. Są też częścią coraz większych wysiłków na rzecz odejścia żeglugi od paliw kopalnych.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Ja niedawno eksperymentuję z ekonomiczną jazdą - zajmuję na autostradzie wolny pas i na 7/8 biegu trzymam ok 1200 obrotów. Automat, więc silnikowi w ten sposób nie szkodzę a spalanie zeszło mi z ponad 9 do mniej niż 6 litrów, czyli o ponad 50%. Na każde 100km jadę o 5/10 minut dłużej. Widzę też coraz więcej takich naklejek na autach, żeby ci z tyłu się mniej pruli o czyjąś wolną jazdę.