Już pierwsze muzea próbowały zachować dla potomnych naturę - choćby pod postacią wypchanych zwierząt. Dzisiaj walczą o dużo wyższą stawkę: zachowanie planety dla przyszłych pokoleń.

W XVI wieku angielski filozof Francis Bacon postulował, by „przygotować zbiór czy częściową historię naturalną wszystkich dziwów i cudownych płodów natury, wszystkiego wreszcie, co w naturze jest nowe, rzadkie i niezwykłe".

Ponad dwieście lat później, w 1746 roku, Hieronim Radziwiłł, jeden z najpotężniejszych magnatów ówczesnej Rzeczypospolitej, wydał edykt o „monstrach". Nakazał swoim poddanym, by przekazywali do pałacu w Białej wszelkie kurioza, które napotkają. Wkrótce w zbiorach ekscentrycznego władcy znalazło się pochodzące z Siebieża, jednej z posiadłości Radziwiłłów, monstrum „mające nos elefanta, uszy wielkie jak ośle, jedne wielkie oko i łeb, ogon wielki psi, skąd i kopyta świnie, z której spłodzone". W książęcych włościach można było oglądać - a raczej mogli to czynić nieliczni dopuszczeni do tych dziwów przez właściciela - konia „armofrodita" czy „kuro-kaczory", ale też „jednorożcowe rogi dwa".

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Terrorystów powinno się potraktować tak jak zrobiono we Włoszech, przykleili sie to obsługa zgasiła światło i poszła do domu.
    Jaki był lament o nieludzkim traktowaniu.

    Ewentualnie uwalniać przez amputację - taniej i szybciej.
    już oceniałe(a)ś
    10
    2
    Badacze i badaczki? Mam nadzieję, że Szot jeszcze dziś wyleci z roboty za nieuwzględnienie BADACZYSZCZY!!!!
    @blekotek
    Oczywiście trzeba zmienic na osoby naukowcze
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Cała UE emituje 7% globalnego CO2( słownie SIEDEM procent).
    Nawet jak tam przestaniecie oddychać to nie będzie mieć najmniejszego znaczenia, bo Azja i Afryka mają zamiar konsumować i nic tego nie powstrzyma. Dodatkowo Afryka i większość Azji mnoży się w tempie wykładniczym.
    UE powinna odbudować swój przemysł i zbroić się na potęgę.

    EU woli walczyć z klimatem lub zajmować się innymi dupe(relami) (dosłownie) ], a reszta świata odjeżdża.
    @grrrrrrrrr
    A dlaczego Azja i Afryka maja nie konsumowac?
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    @merdeka
    No właśnie mają, tylko czemu kosztem EU?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Wśród autentycznych ludzi nauki rośnie obóz sprzeciwu wobec globalistycznej kliki banksterów i miliarderów ge.szef-ciarzy sponsorujących służący jako alibi dla ich politycznej agendy klimatyczny szwindel.

    Globalne zmiany wprowadza będąca ich sługusami rządząca klasa polityczna, propagują znajdujące się w ich łapskach korporacyjne media oraz finansowana przez nich edukacja wraz z żyrującymi ten szwindel skorumpowanymi świniami z naukowymi tytułami.

    "Obiegowa narracja o zmianach klimatycznych odzwierciedla niebezpieczną degradację nauki, która zagraża światowej gospodarce i dobrobytowi miliardów ludzi" - powiedział laureat Nagrody Nobla prof. JOHN F. CLAUSER

    Ogólnoświatowa sieć ekspertów ds. klimatu naukowców i innych specjalistów z ponad 30 krajów GLOBAL CLIMATE INTELLIGENCE GROUP wydała deklarację:

    DEKLARACJA

    Nie ma kryzysu klimatycznego.

    Nauka o klimacie powinna być mniej polityczna, a polityka klimatyczna bardziej naukowa. Naukowcy powinni otwarcie odnosić się do niepewności i przesadności swoich przewidywań dotyczących globalnego ocieplenia, podczas gdy politycy powinni zachować zimną krew i oszacować zarówno rzeczywiste koszty, jak i wyobrażane korzyści podejmowanych środków politycznych.

    Ocieplenie powodują czynniki naturalne i antropogeniczne.
    Archiwum geologiczne ujawnia, że klimat Ziemi zmieniał się tak długo, jak długo... istnieje planeta, z naturalnymi fazami zimnymi i ciepłymi. Mała epoka lodowcowa zakończyła się dopiero w 1850 r. Nic więc dziwnego, że obecnie tego doświadczamy okresu ocieplenia.

    Ocieplenie jest znacznie wolniejsze, niż przewidywano.
    Świat ocieplił się znacznie mniej, niż przewidywał Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu
    na podstawie modelu wpływu antropogenicznego. Przepaść między światem rzeczywistym a wizją świata opartego na modelowaniu pokazuje nam, jak jesteśmy dalecy od zrozumienia zmian klimatycznych.

    Polityka klimatyczna opiera się na nieodpowiednich modelach.
    Modele klimatyczne mają wiele niedociągnięć i nie są w najmniejszym stopniu wiarygodne, jak narzędzia polityki. Nie tylko wyolbrzymiają działanie gazów cieplarnianych, ale także ignorują fakt, że wzbogacanie atmosfery w CO2 jest korzystne.

    CO2 stanowi pokarm dla roślin. To podstawa wszelkiego życia na Ziemi
    CO2 nie jest jakąś niechcianą substancją. Jest niezbędny dla całego życia na Ziemi. Więcej CO2 jest korzystne dla przyrody, zazieleniając naszą planetę. Dodatkowy CO2 w powietrzu sprzyja wzrostowi światowej biomasy roślinnej. Jest to również opłacalne dla rolnictwa, zwiększając m. in. plony roślin na całym świecie.

    Globalne ocieplenie nie zwiększyło liczby klęsk żywiołowych.
    Nie ma statystycznych dowodów na to, że globalne ocieplenie nasila huragany, powodzie, susze i tym podobne klęski żywiołowe lub ich częstsze występowanie. Istnieje jednak wiele dowodów na to, że środki ograniczające emisję CO2 przynoszą tyle samo szkód co i niezmiernych kosztów.

    Polityka klimatyczna musi szanować realia naukowe i gospodarcze.
    Nie ma żadnego zagrożenia klimatycznego. Dlatego nie ma powodu do
    wszczynania alarmu i siania paniki. Zdecydowanie sprzeciwiamy się szkodliwej i nierealistycznej polityce zerowej emisji CO2 do roku 2050. Szukajmy raczej środków do adaptacji a nie do powstrzymywania zmian klimatycznych niezależnie od ich przyczyn.

    Naszą radą dla liderów europejskich jest, aby nauka dążyła do znacznie lepszego zrozumienia klimatu, a polityka skoncentrowała się na minimalizacji potencjalnych szkód wywołanych przez klimat poprzez nadanie priorytetów strategii adaptacji opartej o sprawdzone i przystępne technologie.

    Wiara w modele klimatyczne to wiara ich twórców i ich metody.
    Centralnym problemem dzisiejszych czasów stały się używane modele klimatyczne. Nauka o klimacie uległa zdegenerowaniu się do poziomu dyskusji opartej na wierze, a nie na solidnej, bazującej na samo-krytyce nauce.
    Czy nie nadszedł już czas, aby uwolnić się od ślepej i naiwnej wiary w niedojrzale konstruowane modele przewidujące zmiany klimatu?
    @PiSPOjednoZŁO

    Do tej pory 1688 podpisów (w tym 2 laureatów Nagrody Nobla) pod ww Deklaracją.
    (www.clintel.org)

    Powyższy wpis z Deklaracją GCIG został już raz skasowany przez GW zawsze walczącą o wolność niezależność mediów .
    Wklejam wiec ponownie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @PiSPOjednoZŁO
    Szacun za nie poddawanie się cenzurze.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @PiSPOjednoZŁO
    To jest raczej szerszy temat ponieważ często wykazywane jest, że pod tą deklaracją znalazły się podpisy osób powiązanych z przemysłem naftowym a tylko kilku klimatologów. Ostrożnie bym więc podchodziła do uznania tego jako dowód czegokolwiek.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Czekam na 15 października, żeby was pogonić. Musi być kara wymierzona przez Suwerena za to całe oszołomstwo.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    O jakiej katastrofie klimatycznej mówicie? Ma cię może na myśli normalne w cyklu planetarnym zmiany klimatu?
    @kac
    Naturalne, normalne cykle planetarne: 21,7; 41 i 400 tysięcy lat. Na który zamierzasz się załapać? Dla ochłody, oczywiście.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    @GB
    Na żadne. W skakali geologicznej czy astronomicznej jesteśmy bez znaczenia.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    nie
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Oho, denialiści atakują.
    już oceniałe(a)ś
    4
    4