To był pierwszy taki eksperyment w historii. Wyniki są niejednoznaczne, co zresztą odnotowali sami badacze.

Test lustra po raz pierwszy wykorzystano w latach 70. podczas badań nad umysłowością szympansów. Idea jest prosta. Oznaczamy ciało zwierzęcia w miejscu, którego nie może ono dostrzec bez pomocy lustra. Na przykład robimy farbką kropkę na czole. Następnie stawiamy przed zwierzęciem zwierciadło. Jeśli zacznie jakkolwiek interesować się oznaczeniem, np. próbować je usunąć, to znaczy, że w lustrze rozpoznaje samo siebie, czyli przypuszczalnie ma świadomość swojego jednostkowego ja, którą określa się mianem samoświadomości.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Bez robienia przed lustrem dzióbków, trudno spekulować o samoświadomości.
    już oceniałe(a)ś
    14
    1
    Chciały zrobić przyjemność badaczom i udawały, że im nie przeszkadzają
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    Cieszy mnie wątek, że testy dostosowywane są do dominującego zmysłu zwierzęcia.
    już oceniałe(a)ś
    14
    2
    Z badań na rybach wynika, że kluczowe znaczenie ma istotność ekologiczna bodźca. Gdy umieszczano na nich plamkę przypominającą żerującego na nich pasożyta, wszystkie próbowały ją usunąć, ocierając się o kamienie. Gdy użyto innego koloru - nie reagowały.
    Znalezienie bodźca wizualnego, na który będzie silna reakcja, takiego, jaki na pewno nie będzie przez zwierzęta ignorowany jako obojętny, to największa trudność tego typu badań. Sam fakt dostrzegania czegoś na swoim ciele nie implikuje prób usunięcia tego.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Nie wiem skąd tym psychologom zwierzęcym przychodzi w ogóle pomysł, że zwierze nie wie że istnieje.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Umiejętność dostrzeżenia w płaskim, ruchomym obrazie odbicia siebie lub czegokolwiek innego dowodzi...umiejętności dostrzeżenia w płaskim, ruchomym obrazie odbicia siebie lub czegokolwiek innego. Na tym moim zdaniem kończy się przydatność testu lustra.
    Podejrzewanie braku świadomości własnej odrębności u zwierząt, które widzą, słyszą i nawiązują relacje z innymi zwierzętami oraz są, nie bójmy się tego słowa, SPRAWCZE w obrębie środowiska, które eksplorują przez całe życie, wydaje mi się naprawdę dziwnym pomysłem.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    W lustrze widzi się swoje odbicie lustrzane, czyli nie to co widzą inni patrząc na ciebie, tylko odwrotnie.
    @beaumonter
    Nieświadome tego pingwiny zaczęły przed lustrem stroić miny.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0