Test lustra po raz pierwszy wykorzystano w latach 70. podczas badań nad umysłowością szympansów. Idea jest prosta. Oznaczamy ciało zwierzęcia w miejscu, którego nie może ono dostrzec bez pomocy lustra. Na przykład robimy farbką kropkę na czole. Następnie stawiamy przed zwierzęciem zwierciadło. Jeśli zacznie jakkolwiek interesować się oznaczeniem, np. próbować je usunąć, to znaczy, że w lustrze rozpoznaje samo siebie, czyli przypuszczalnie ma świadomość swojego jednostkowego ja, którą określa się mianem samoświadomości.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Znalezienie bodźca wizualnego, na który będzie silna reakcja, takiego, jaki na pewno nie będzie przez zwierzęta ignorowany jako obojętny, to największa trudność tego typu badań. Sam fakt dostrzegania czegoś na swoim ciele nie implikuje prób usunięcia tego.
Podejrzewanie braku świadomości własnej odrębności u zwierząt, które widzą, słyszą i nawiązują relacje z innymi zwierzętami oraz są, nie bójmy się tego słowa, SPRAWCZE w obrębie środowiska, które eksplorują przez całe życie, wydaje mi się naprawdę dziwnym pomysłem.
Nieświadome tego pingwiny zaczęły przed lustrem stroić miny.