W tym roku Bangladesz, Indie oraz Nepal zalały gigantyczne powodzie. Zginęło ponad 500 osób, a miliony straciły dach nad głową.
- Tej wiosny na własne oczy widziałem w Bangladeszu, że konsekwencje zmian klimatycznych wymagają większej uwagi. To rażąco niesprawiedliwe, że najbiedniejsi na świecie najbardziej cierpią z powodu skutków zmian klimatycznych, do których przyczynili się najmniej - powiedział we wtorek duński minister rozwoju Flemming Møller Mortensen.
Polityk podkreślił, że przyszedł czas na działanie, a nie tylko słowa. Dlatego zapowiedział, że Dania przeznaczy 100 mln koron duńskich - czyli 13,4 mln euro - na wsparcie krajów rozwijających się, które zostały dotknięte konsekwencjami zmiany klimatu. Obietnicę złożył podczas spotkania ministrów, które odbyło się przy okazji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
I tak ludzkość pędzi z przyśpieszeniem w kierunku ściany.
Dlaczego Dania, lider energii odnawialnej?
A nie kraje posiadające broń nuklearną (użycie tej broni jest znaczenie gorsze dla klimatu niż spalanie węgla)?
Kupią za to masę węgla od ruskich
Odszkodowania dla sąsiedniego kraju za zniszczenie miast, wymordowanie milionów obywateli i zrabowanie dzieł sztuki - NIE.
Odszkodowania za wątpliwy do logicznego połączenia udział Danii w powodziach w Indiach - TAK.
tak tak, lecz nadal na człowiek "zachodniej cywilizacji" zużywa dziesiątki razy więcej energii, zasobów i generuje dziesiątki razy więcej gazów cieplarnianych
"zachodni człowiek" redukuje emisje co2, instaluje panele słoneczne itp.
A Indie podczas wojny Rosja-Ukraina kupują od ruskich absurdalne ilości węgla...
O tym, żeby uchodźców z krajów gdzie w zimie nie trzeba spalać węgla do zimnych europejskich krajów chyba nie trzeba wspominiać..