Zdjęcie na swój facebookowy profil wrzucił Biebrzański Park Narodowy. W ciągu kilku dni obejrzało je ponad 1,3 tys. osób, ponad 200 udostępniło zdjęcie dalej, a kilkadziesiąt postanowiło skomentować. Większość to osoby, którym zaimponowała wielkość zaskrońca i żmii albo takie, które zwracają uwagę na "mezalians" węży. - Zarówno zaskrońce, jak i żmije widuję u nas dość często, ale pomimo lat doświadczenia nie widziałem ich jeszcze splecionych i wygrzewających się razem na słońcu - mówi Darek Karp, pracownik terenowy parku i fotograf. - Na zwierzęta zwrócili mi uwagę turyści podczas rutynowej kontroli. Nie miałem wielkiej nadziei na to, że jeszcze je spotkam w miejscu, które wskazali, bo dotarcie tam zajęło mi mniej więcej pół godziny, ale jednak miałem szczęście. Zdjęcie musiałem zrobić telefonem z odległości ok. 0,5 metra. Szczęśliwie udało mi się zrobić ze dwa, zanim zwierzęta się rozpełzły każde w swoją stronę - opowiada.
Wszystkie komentarze