Nowozelandzki zespół naukowców chciał sprawdzić, jaką rolę w topnieniu Lodowca Szelfowego Rossa odgrywa płynąca pod nim rzeka. W 2019 roku odkryto, że topi się on jakieś dziesięć razy szybciej, niż myśleliśmy. Teraz podczas badań naukowcy wwiercili się w lód na głębokość 500 metrów, by dotrzeć do rzeki.
Kiedy spuścili w odwiert kamerę, stało się coś, czego się nie spodziewali. Obraz kamery wypełniły małe, krewetkopodobne skorupiaki. - Przez chwilę myśleliśmy, że coś jest nie tak z aparatem, ale kiedy ostrość poprawiła się, zauważyliśmy rój stawonogów o wielkości około 5 mm - powiedział oceanograf prof. Craig Stevens z nowozelandzkiego National Institute of Water and Atmospherics (NIWA), uczestnik badania.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Jako biolog morza zajmujący się badaniami Antarktyki i obunogami cieszę się, że to wyjątkowe odkrycie zostało przez Pana opisane. Niestety, dobrze byłoby dopilnować przed publikacją, żeby nie publikować błędów merytorycznych.
Zdanie dotyczące obunogów "To grupa stworzeń, do której należą m.in. homary, kraby i roztocza." jest całkowicie błędne, bo wymienione przez Pana zwierzęta nie należą do obunogów. Jedyne co można napisać, to "Obunogi, podobnie jak bardziej znane nam homary i kraby należą do skorupiaków", a roztocza to już zupełnie inna bajka i kompletnie nie wiem czemu je Pan wspólnie wymienia.
Z poważaniem
Anna Jażdżewska
dziwny komentarz :) A tam gdzie jest człowiek, tam nie ma życia? A może ktoś podejrzewał, że tam gdzie nie ma człowieka tam nie ma życia? :D
Bardzo dobrze!
Kolejne miejsce do zamieszkania jak już spalimy cały węgiel :)
I czy możnaby od razu na żonę...