Nocny ostrzał Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej postawił na nogi krajowe i międzynarodowe agencje energii atomowej. To największa elektrownia jądrowa w Europie.

Od rana zarówno Polska Agencja Atomistyki, jak i Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej uspokajają, że największa europejska elektrownia jądrowa jest bezpieczna, nie doszło tam do zniszczenia żadnych elementów, które wpływałyby na jej bezpieczeństwo, a sytuacja jest na bieżąco monitorowana.

Wojska rosyjskie ostrzelały teren elektrowni, pożarowi uległ jedynie budynek szkoleniowy. W Zaporożu znajduje się 6 z 15 reaktorów atomowych, jakie działają na Ukrainie, ale dziś włączony jest tylko jeden.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Jak ludzie mają się nie bać, jak w TVPInfo rano można było zobaczyć pasek: "NUKLEARNY ATAK PUTINA NA UKRAINĘ". To pierwsza myśl jaka przychodzi do głowy, to ta, że użyto broni jądrowej, a nie że płonął budynek na terenie elektrowni atomowej...
    @Jakub09
    Działają w interesie Putina. A tyle się mówiło, że wzbudzanie paniki to strategia Kremla i żeby tego nie robić!
    już oceniałe(a)ś
    16
    0
    @Jakub09
    Jeśli oglądasz TV PiS a tym bardziej jeśli wierzysz chociaż w jedno słowo, to sam sobie jesteś winien!
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    @Jakub09
    w dzisiejszych czasach tak łatwo wykrywać agentów chodzących na pasku Putina. TVP, Brown, Rydzyk... To dopiero początek długiej listy.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @realista_eu
    Ja oglądam TV PiS - masz dla mnie jakieś informacje na mój temat?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Na powtórkę Czarnobyle nie ma szans. Przede wszystkim, nikt tam nie prowadzi idiotycznych testów wymagających wyłączenia praktycznie wszystkich zabezpieczeń. To między innymi oznacza, że pręty kontrolne nie są całkowicie wysunięte; nigdy się czegoś takiego nie robi przy normalnej pracy reaktora - wysuwa się je po kawałku w miarę zużywania paliwa. Stąd dość prosta sprawa: nawet w przypadku stopienia rdzenia (a to samo w sobie nie jest zbyt prawdopodobne) uran wymiesza się z pochłaniaczem co spowolni reakcję i nie będzie możliwe osiągnięcie takich temperatur i poziomów promieniowania jak w Czarnobylu.
    @pemu
    Zgadzam sie z duza czescia tego co piszesz, ale nie calkowicie z ta techniczna.
    W reaktorze cisnieniowym prety kontrolne sa wycigniete maxymalnie by osiagnac tkzw "wartosc pretow" (rods worth). Co to znaczy? To znaczy, ze gdyby byl wypadek przy 100 procentach mocy, prety opadajac, sa w stanie zatrzymac reakcje. Woda w reaktorze po wymianie paliwa jest z bardzo stezonym kwasem borowym, ktory absorbuje neutrony. Aby dojsc do stanu krytycznego w reaktorze, woda jest rozcienczana przez caly czas (feed and bleed) az do momentu kiedy wiecej neutronow jest produkowanych z rozczepienia niz jest zaobsorbowanych przez kwas borowy. Tak sie podnosi moc reaktora az do 100 procent. To samo robi sie (tylko, ze w mniejszym stopniu by utrzymywac moc przy 100 procentach. Kiedy juz nie mozna utrzymc mocy poprzez rozcienczenie - czas na wymiane 1/3 paliwa w reaktorze. Paliwo z centrum reaktora idzie do basenu z kwasem borowym, reszta przesuwana jest do srodka a nowe paliwo jest na obrebie. Nowe paliwo przebywa w reaktorze 3 cykle (okolo 6 lat w zaleznosci od wzbogacenia - 4 procentowe wzbogacenie wymaga zmiane paliwa co 23 miesiace)
    Jako ciekawostke techniczna; reaktor ktory pracuje pod cisnieniem 2230 PSI wody(z kwasem borowym) przy spadku cisnienia do 1850 PSI (z powodu rozerwania rury, czy uszczelnienia w pompach do chlodzenia reaktora, generuje Safety Injection Signal (SIS) ktory: opuszcza prety, otwiera wylaczniki od glownego generatora pradu, wszystkie rozdzielnie przelaczaja sie do rozdzielni zasilanej z zewnatrz (lub generatorow dieslowskich - jezeli zewnetrzne linie sa uszkodzone), Zamyka zawory (wody, i wentylacji) i izoluje budynek reaktora. Automatycznie wlacza Safety Injection Pump (pompe bezpieczenstwa wstrzykania) wody z kwasem borowym. Gdy cisnienie wody w reaktorze w dalszym ciagu opada - przy 650 PSI zawory ktore sa zamkniete za pomoca cisnienia wody w reaktorze otwieraja sie i skoncentrowany kwas borowy wplywa do systemu chlodzenia reaktora grawitacyjnie. Woda, ktora uszla z reaktora w czasie wypadku gromadzi sie w studni u dolu budynku reaktora i jest pompowana z powrotem do reaktora za pomoca Residual Heat Remowal Pumps - az do koncowego opanowania wypadku.
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    @pismobeach1989
    Nie znałem tej metody z kwasem borny - dzięki za opisanie.
    Warto dodać, że pręty kontrolne są zawieszone nad swoimi kanałami i utrzymywane elektromagnesem. Jak dojdzie do wypadku lub odłączenia prądu, to opadają one pod działaniem grawitacji, wygaszając reakcję - mechanizm SCRAM.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @pismobeach
    Jednak należy pamiętać, że system sterowania i chłodzenia, może ulec awarii (awaria w Fukushima)
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @dziewa2021
    Oczywiscie, ze moze. Nic nie ma 100 procent gwarancji.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @dziewa2021
    Fukushima to inny problem. Elektrownie atomowe maja 3 i w niektorych systemach nawet 4 rownolegle systemy kontrolne. Awaria w jednym nie wyklucza kontroli przez pozostale.
    Typowe zasilanie pradu w elekrowniach atomowych to 3 rownolegle, niezalezne i odseparowane rozdzielnie zasilane przez dieslowskie generatory (jezeli linie zasilania z zewnatrz zostana uszkodzone). Kiedy elekrownia jest w eksploatacji - sama zasila swoje rozdzielnie. Fukushima jest zbudowana na poziomie morza i jej systemy zasilania (rozdzielnie i generatory dieslowskie) tez byly na poziomie morza. Sea wall (sciana chroniaca przed tsunami) byla nizsza niz rzeczywiste tsunami. Dlatego rozdzielnie i generatory zostaly zalane. Linie zasilania z zewnatrz zostaly tez zniszczone przez trzesienie ziemi. Caly system kontrolny jest napedzany pradem stalym i zabezpieczony akumulatorami. System kontrolny ma 4 systemy/4 akumulatory (kazdy akumulator ma 60 malych akumulatorow z 2.2 Volt polaczone rownolegle, co w sumie daje 132 Volt). Akumulatory dostarczaja prad przez min.12 godzin ... lub do czasu kiedy linie zewnetrzne sa naprawione. Jezeli generatory dieslowskie dzialaja, to automatycznie laduja akumulatory poprzez transformatory/prostowniki. Generatory dieslowskie produkuja energie o roznym napieciu. W mojej elektrowni 4160 Volt. Bezpieczenstwo reaktora zawsze wisi na zasilaniu pradu do silnikow/pomp ktore dostarczaja wode do chlodzenia reaktora. Fukushima stracila cala moc, stad czesciowe stopnienie uranu ... stad tez produkcja wodoru i wybuch.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @makeintosch
    To tak zwany Boric Acid Injection System. Zbiornik z kwasem borowym (BIT) , ktory jest napelniany dopiero wtedy jak cisnienie w systemie chlodzenia reaktora (RCS) jest 2230 PSI i zawory do BIT sa zamkniete poprzez cisnienie w RCS.
    Tak, masz racje - tak dzialaja prety kontrolne. Zasilane sa ze swoich wlasnych 2 generatorow CRDM (Control Rod Drive Mechanism) napedzane silnikami. Jezeli jest awaria w jednym to prety nie spadna przez zwykla awaria urzadzenia. Wylaczenie glownego generatora elektrowni rowniez wylacza prad to napedzania silnikow CRDM. Systemy kontroli reaktora otwieraja wylaczniki (Reactor Trip Breakers) pradu do elektromagnesow bez wzgledu czy glowny generator pracuje czy nie. Inne sygnaly z operacji reaktora generuja signal i otwieraja reactor trip breakers by zatrzymac reakcje.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Wysyłajcie ten artykuł wszystkim atomo-sceptykom. Ostatnie co nam potrzebne teraz to strach przed elektrowniami atomowymi. Musimy je budować dla niezależności energetycznej!
    @licancabur
    Atomosceptyków bardzo trudno przekonać, trochę jak zwolenników Putina, że jednak nie działa w ich interesie i nie jest to zbyt fajny człowiek.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    W przypadku awarii e.a. powstałej w wyniku działań agresora skutki będą odczuwalne daleko poza granicami Ukrainy. To zdaje się, że wyczerpuje art. 5 konstytucji NATO.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0