"Loty z zerową emisją dwutlenku węgla do dowolnego miejsca na świecie możliwe z jedną przesiadką" – ogłosił w poniedziałek brytyjski Aerospace Technology Institute (ATI), prezentując koncepcyjny jak na razie samolot wodorowy.
Samolot ma pomieścić 279 pasażerów na pokładzie. Będzie w stanie polecieć na drugą stronę Atlantyku (najdalej na zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych albo Kanady) na jednym baku ciekłego wodoru, nie emitując przy tym dwutlenku węgla. W zasięgu lotu z Londynu będą też m.in. tak duże miasta jak Pekin, Rio de Janeiro, New Delhi czy Mexico City.
Wszystkie komentarze
Bo tak, to może i bazę marsjańską pokazać.
Albo na przykład prom. :)
Albo centralny węzeł lotniczy.
Fly Zero, Fly Pinokio, Fly Prezes, fly all away
One million samolotów elektrycznych.
Jaki piękny cyberpunkowy obraz z tego się rodzi. Aż się prosi żeby żeby jakiś komiks lub film zrobić. Samoloty z maszynistami dorzucającymi węgiel do kotła żeby leciały.
Będą z betonu i będą latać nie odrywając się od ziemi.
"francuski koncern lotniczy Airbus" - Nieprawda, Airbus to konsorcjum międzynarodowe (francusko-niemiecko-hiszpańskie).
Biorąc jednak po uwagę produkcję, dystrybucję oraz całą pozostałą sferę logistyczną, mamy jeszcze co robić!
Paliwo może i lekkie ale zbiorniki, które wytrzymają ciśnienie pod jakim skompresowany jest wodór swoje ważą.
Paliwo lotnicze też swoje waży.
Przypuszczam, że już to wszystko policzyli i twoje obawy, czy toto poleci są na wyrost. :)
wodór w temperaturze -250 nie generuje wysokiego ciśnienia.
Właśnie miałem napisać. Przy czym pewnie sam utrzymuje się w tej temperaturze przez schładzanie podczas rozprężania - a przynajmniej tak się buduje zbiorniki ciekłego gazu ziemnego na statkach.
Serio panie Gurgul, po to płacimy abonament żeby czytać takie rażące błędy merytoryczne? Airbus nie jest francuski!