Technologiczny gigant ogłosił właśnie zmiany w swoich standardowych usługach, które mogą także wpłynąć na zachowania konsumentów i tym samym przyczynić się do zredukowania emisji dwutlenku węgla.

Już niebawem przez wyszukiwarkę Google Flights będzie można wyszukiwać połączenia lotnicze z uwzględnieniem ich śladu węglowego. Trzeba będzie tylko wybrać wyszukiwanie według emisji dwutlenku węgla (liczby podane przez zespół Google'a będzie szacunkiem - zaznaczają autorzy). Zespół technologicznego giganta zachęca, by w sytuacji, w której mamy do wyboru loty o podobnej długości, na podobnej trasie i za podobną cenę, za rozstrzygające kryterium uznawać wielkość emisji CO2.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Polakowi to powinno wskazać: nie jedź tym szrotem ;)
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Greenwashing. Pusty marketing.
    @qmpl
    Nie do końca pusty, masa ekoyebuf to kupi. Mnie totalnie wpienia ich ostatnia zmiana w nawigacji - domyślnie najkrótsza droga zamiast najszybsza. Urwał nać!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    lepiej na zdrowie wszystkim wyjdzie powrót do drukowanych atlasów samochodowych.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1