Podczas wrześniowych Międzynarodowych Targów Kolejowych w Gdańsku jednym z największych hitów była lokomotywa bydgoskiej Pesy. Nie byle jaka, bo wodorowa. Jedna z pierwszych na świecie.
Z kolei w przyszłym roku Ampere Life, inna polska firma, chce przedstawić prototyp wodorowego samochodu. Ma to być SUV tankowany w sposób zautomatyzowany. Czyli tak, by kierowca nawet nie musiał wychodzić z pojazdu. Docelowo samochód mógłby nawet pełnić funkcję generatora prądu i być wykorzystywany np. w domku letniskowym.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Albo wiatraki napędzane koksem.
Ze względu na niewielką liczbę słonecznych dni przed każdym panelem fotowoltaicznym podpalimy ogromną górę węgla, która będzie dawać światło.
Da się? Da się!
Przyjechał na wodorze, silniku spalinowym czy przeciągnięty ?
Przyjechał przeciągnięty, plus kawałek na baterii - moc ogniw paliwowych to niewiele ponad 10% mocy silników, więc o napędzie wodorowym nie jest w stanie jeździć.
Dziękuję za info
Czyli kolejny "miś"....
Wszyscy wiedzą tylko Premier nic o tym nie wie, przyjechał do Gdańska w częściach, napęd wodorowy nie działa, wózki zostały przyciągnięte. Pic na wodę (wodór) fotomontaż. Dlaczego specjaliści się nie wypowiadają, bo się boją.
Masz zerowe pojęcie o ogniwach wodorowych. Poczytaj coś na ten temat.
Specjaliści na całym świecie od USA, aż po Japonię i Koreę południową rozwijają technologie wodorowe.
Chcemy aby...