Otoczna parkiem narodowym gmina za pieniądze od Szwajcarów i z Unii Europejskiej kupiła panele fotowoltaiczne i kolektory słoneczne. Przy parafii niebawem zacznie działać potężna farma. Instalacje na gruntach kościelnych buduje emerytowany polityk PiS. Jedna stanęła u proboszcza, brata ministra.

Na garażu Bożena ma "czwórkę" (czyli 4 kW). Łącznie 15 sztuk paneli fotowoltaicznych, na które dostała pieniądze z Unii Europejskiej. Trzeba je było zamontować na garażu, bo na domu dach jest pod gorszym kątem względem padania promieni słonecznych. Bożena niepotrzebnie traciliby energię. Z garażu ma jej więcej. Montaż na budynku gospodarczym był jednak trochę droższy (bo wyższy VAT), ale i tak zainwestowała.

- Gmina rozsyłała "motyle", takie wiadomości na wsi. Pisma krążą od domu do domu i można sobie przeczytać. Nie każdy ma przecież telefon, np. starsze osoby. Potem ludzie zgłaszali się do gminy po dotacje - opowiada Bożena, kiedy rozmawiamy przy płocie jej gospodarstwa. W głębi działki stoi drewniany dom z 1904 roku. Obok niego drewutnia na opał, a na podjeździe samochód. Bożena urodziła się w Krempnej i spędziła tu całe życie. Szefuje w kole gospodyń wiejskich. Razem pieką, robią ozdoby świąteczne i sprzedają. Za te pieniądze pojechały kiedyś do teatru w Rzeszowie.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    BŁĄD: Ludzie myślą że zainstalują fotowoltaikę, wyprodukują prąd. Następnie zamontują grzejniki elektryczne i niech w zimie grzeją. To błędne myślenie, bo ogrzewanie z prądu jest najdroższą energią. Aby to osiągnąć trzeba bardzo dużo inwestować w fotowoltaikę. Niemcy robią inaczej - montują pompy ciepła. Wówczas ciepło jest z gruntu lub powietrza, a prąd z fotowolatiki wspomaga pompy. Tak to trzeba rozumieć.
    już oceniałe(a)ś
    19
    0
    Czegoś tutaj nie rozumiem...
    Mieszkańcy, gmina i inne organizacje dostają dotacje na zakup ekologicznych paneli fotowoltaicznych, a tymczasem każdy z nich ogrzewa swoje mieszkanie przy pomocy spalania drewna lub węgla?
    Przecież to jest absurd!
    @Perun
    Przynajmniej latem nie palą w piecach :)
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @Perun
    No i to zestawienie palenia węglem z paleniem drewnem, jakby autor nie mógł się zdecydować o czym chce napisać, albo celowo chciał zagmatwać. Ogóolnie, artykuł przeciętny merytorycznie.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @Perun

    Masz wyjasnione w artykule chyba?
    Na wymiane systemu ogrzewania potrzebne sa pieniadze, ktorych wielu mieszkancow po prostu nie ma. To po pierwsze.
    Po drugie widac, ze nawet bez elektrycznego ogrzewania osobom wypowiadajacym sie w artykule nie bilansuje sie produkcja pradu z poborem. Musza doplacac. Niewiele ale zawsze. Gdyby wykorzystywali prad rowniez do ogrzewania musieliby doplacac znacznie wiecej.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @glos.wolny.wolnosc...
    Nawet przy nadprodukcji musisz 'dopłacać'. Powód: opłaty stałe (za bycie przyłączonym do sieci między innymi), których nie unikniesz.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @M_XC

    No ale to sa tzw. koszty stale, bezwzgledu na produkcje/zuzycie pradu.
    Ile wynosza one w PL obecnie? (powaznie pytam, nie mieszkam, to nie wiem).
    już oceniałe(a)ś
    0
    0