Poturbowany pandemią koronawirusa rynek lotniczy chwali się inicjatywami, które mają pomóc liniom podnieść się z kryzysu, ale także zmniejszyć ich potężne emisje. Alternatywne paliwa to dobry kierunek na przyszłość czy dobre zagranie marketingowe i greenwashing?

British Airways pochwaliło się we wtorek partnerstwem z firmą LanzaJet, producentem „paliw zrównoważonych” na bazie m.in. etanolu. W jego ramach LanzaJet zbuduje zakład produkcyjny w stanie Georgia w Stanach Zjednoczonych. Budowa ma się zacząć w tym roku. Brytyjczycy chcą korzystać z czystszego paliwa lotniczego od 2022 roku. W planach LanzaJet i British Airways jest także budowa podobnego zakładu produkcyjnego w Wielkiej Brytanii.

Paliwo z etanolem w British Airways

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Produkcja etanolu to morderstwo planety!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Jeżeli ethanol (pospolita gorzoła) pochodzi z biomasy to oczywisrym jest że takie paliwo jest trochę zielone, bo biomasa by urosnąć pochłonie z atmosfery CO2.

    Dopóki Airbus nie wyposarzy swoje samoloty w silniki odrzutowe spalające wodór jest to być może najlepsze wyjscie.
    @calvados
    Aby wyprodukować etanol wycina się lasy deszczowe
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Lotnictwo komercyjne znajduje się trochę w kropce. Z jednak strony ograniczenia finansowe a z drugiej ekologiczne. Do tego dochodzi wzrost sprzed pandemii i brak gotowych technologii znaczącego ograniczenia emisji.
    Nawet spalanie wodoru nie uratuje sprawy, gdyż oprócz redukcji emisji CO i CO2, powoduje nawet wzrost emisji NOx, tlenków azotu. Podobnie z dodatkami biopaliw, to są co najwyżej rozwiązania pomostowe.
    Gdzieś na horyzoncie muszą być nowe technologie, pozwalające na znacznie większe oszczędności. Żeby jednak je odkryć i wprowadzić potrzeba wsparcia państwa i finansowania grantów... Gdzie my z tym stoimy za ministra Czarnka to nie muszę nawet wspominać.
    już oceniałe(a)ś
    1
    2