Za nami kolejna zwrotka protest songu, który śpiewamy od ośmiu lat. Pojawiły się w niej wątki z poprzednich zwrotek, ale i nowe słowa — wykrzykiwane i niesione na transparentach przez setki tysięcy osób. Nie sposób było dostrzec ich wszystkich, przyjrzyjmy się chociaż tym, które udało mi się odczytać.
Można w nich było zauważyć odniesienia do ostatnich afer, na przykład wizowej: ktoś przebrany za misia pandę trzymał transparent z napisem: „Pan da wiza", ktoś inny — ogłoszenie: „Wizy! Wizy! Tanio!". Były też odniesienia do afery paliwowej na stacjach Orlen: „Nowogrodzka awaria dystrybutora", „Przepraszamy, awaria Polski. Utrudnienia mogą potrwać do 15.X", „Wycięli lasy, wypili benzynę" (wypili?!) oraz „Tylko świnie tankują do pełna". Tu pojawiło się odwołanie także do nagonki na Agnieszkę Holland i jej film, bowiem nagonka zainspirowała twórców innych transparentowych haseł: „Mądre świnie siedzą w kinie. Świnie głupie i złe oglądają TVP", „»Tylko świnie…«. »Powiedz, frajerze, kto siedzi w Belwederze«" oraz „Zielona granica to wasza granica".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Kiedy pisoidy krzyczą "tu jest Polska", to też mówią prawdę, niestety.
Nie ma jednej Polski. Jest ich wiele. Nic w tym złego, choć niektóre Polski mają brzydkie oblicze.
Jest jedna Polska. Wspólna.
A ja mam problem z ludźmi, którzy uparcie nie chcą zauważyć, że tam, gdzie zaczynają się pisowi, to tak naprawdę zaczyna się Rosja, a więc Polska się kończy.
Poprzeczka ciągnących Polskę do Rosji się obniża, najpierw byli to głosujący na pisowych, potem uważający ich za normalną partię polityczną, a teraz niezauważający rosyjskiego zagrożenia dla naszej niepodległości.
To pisowcy dzielą Polaków na "prawdziwych" i resztę. Jak im się to czkawką odbije to poczują jak to jest. Na zdrowie.
Wiara w to, że wyborcy pisowych to jakiś polski naród jest naiwnością. Oni doskonale wiedzą, na kogo głosują i jedyne poczucie zobowiązania jakie odczuwają, to zobowiązanie wobc własnej grupy. To nowa szlachta, proszę pana.
myslę , ze opozycja zapomina o tym aspekcie zagrozenia, ze PiS niesie nam ruski mir, mimo iz w gruncie rzeczyt , to wlasnie Ruscy wysadzili KO z siodla a teraz tu się panoszą. zakladaja firmy i liczą że cdn. bo polityka Kaczynskiego jest polityką prokremlowską.
To jest wojna. Wojna o wolny kraj, o przyszłość naszych dzieci, o nasz dalszy udział w strukturach UE, i nawet nie o doraźne korzyści w postaci KPO. Druga strona nie ma skrupułów.
A na wojnie wszystkie chwyty retoryczne są dozwolone, byle obudzić własnych "żołnierzy" i skłonić ich do pójścia na wybory.
Panie Rusinek, cyt.: "Jeśli będziemy odmawiać polskości tym, którzy mają inne poglądy, to czym będziemy się różnić od PiS-u?"
Czym? Poglądami na uczciwość, skłonność do kłamstw i mataczeń, złodziejstwa, nepotyzmu, duszenia demokracji i autorytaryzmowi. Starczy?
To takze wojna przeciwko jawnemu rasizmowi, opacznie pojmowanej religijnosci , obojetnosci wobec niedoli blizniego itp.
Sposób myślenia wypisz wymaluj jak ze rdzenia wyborców Pisu. Oni by powiedzieli - przeprowadź się do Niemiec.
Nie mówiąć już o tym jak to jest niemądre z pragmatycznego punktu widzenia, taka polaryzacja skaże nas na wieczną walkę przeciwieństw.
Tu jest Polska wykrzykiwana w pogardzie przez ***iorstwo musi spotkać się czołowo i na solo z Tu jest Polska tych, których ***iorstwo lży. I nie żadne przekonywanie "tu też", czy tłumaczenie "też".
Co do zrównania masówki w Katowicach z masówką w Warszawie, to nie trzeba się nawet jakoś specjalnie wysilać, żeby pogonić ten Pański symetryzm i lękliwe bajanie o tym, że ani tam (Katowice), ani tu (Warszawa) całej Polski nie było. Otóż Polska była tylko w jednym miejscu, była w Warszawie. W Katowicach był partteitag głoszący ustawy pisowskie dla Polski z Warszawy. Wystarczyło porównać relacje z obu miejsc.
Polska jest dla tych, którzy ją szanują. Nie ma jej dla tych, dla których Polska to ***.
Różnica między Polską reprezentowaną przez uczestników partyjnej konwencji PiS w Katowicach a Polską reprezentowaną przez uczestników Marszu Miliona Serc w Warszawie jest taka, jak różnica między Republiką Weimarską reprezentowaną przez, uczestników parteitagu NSDAP w Monachium a Republiką Weimarską reprezentowaną przez uczestników antynazistowskiej demonstracji w Berlinie. A obietnice świetlanej przyszłości składane Polakom przez Kaczyńskiego są tyle samo warte, co obietnice świetlanej przyszłości składane Niemcom przez Hitlera.
PiS może do woli bredzić o opcji niemieckiej, bo tak się roi prezesowi a opozycja nie może wspomnieć o ruskiej agenturze w PiS na co jest mnóstwo dowodów, choćby w książkach Piątka.
Nie wolno wspominać o nieudolnym prezydencie Warszawy i Polski, bo kogoś można by zranić. Trzeba zawsze podkreślać jaki Lech był szarmancki a Marylka słodka.
Nie można nazwać działań Macierewicza świrowaniem, trzeba za każdym razem podkreślać jego (wątpliwe) zasługi dla KOR. I tak dalej.
W rezultacie ciemna masa wierzy, że PO to sami złodzieje a bezczelnego grabienia przez PiS nie chce zauważyć.
To nie symetryzm - Polacy to nie aniołowie ze skrzydłami. Kto siedzi w polskich więzieniach, kto gwałci i molestuje żony (i mężów) w Polsce? Polacy i Polki. Kto był w UB, SB, PZPR, szmalcownikiem w czasie wojny - Polacy. Tak właśnie działa pis - wmawia, że są Polacy i ci inni dla których tutaj miejsca nie ma. Nie róbmy tego sami!