Marian Maciejewski*
Świat jest podły. Do takiego wniosku musi dojść każdy, kto obserwuje treści podawane w mediach ojca Tadeusza Rydzyka.
4 października na stronie 1. „Naszego Dziennika" pojawił się artykuł „Zmowa przeciw Polsce". Już z pierwszego zdania wynika, że tą Polską jest Marcin Romanowski, któremu wraża Rada Europy odebrała immunitet. Bo wroga nam ta organizacja, skupiająca 46 państw Starego Kontynentu (ostatnio wykluczono Rosję), zmówiła się, żeby tę krystaliczną i szlachetną Polskę pognębić. A przecież ona tylko rozdawała pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości, a to na zakup systemu do inwigilowania opozycji, a to na zakup garnków i lodówek dla kół gospodyń wiejskich w okręgach wyborczych Suwerennej Polski.
I tu mam pierwszą zagwozdkę, bo Romanowski twierdzi, że jest niewinny. A zatem wrogość Rady Europy wobec Polski w postaci tego polityka – zdaniem wspomnianej gazety – polega na tym, że RE umożliwiła Romanowskiemu oczyszczenie się przed sądem z wszelkich zarzutów. A jak wszyscy wiemy, umożliwienie mu uniewinnienia jest podłością niesłychaną! I co gorsza, w zmowie przeciw Polsce uczestniczyła też Polska, bo większość jej przedstawicieli głosowała za odebraniem immunitetu.
To kto w końcu jest Polską?
I tu dylemat drugi: czy na pewno to Marcin Romanowski jest Polską? Bo przecież od kilkunastu lat TV Trwam co czwartek nadaje cykl felietonów Antoniego Macierewicza zatytułowany „Głos Polski". Tak, „Polski" jako rzeczownik, a nie „polski" jako przymiotnik. Czyli zdaniem TV Trwam Polską jest Antoni Macierewicz. Kto zatem jest Polską – Macierewicz czy Romanowski?
Gdyby tego było mało – „ND" z 11 października również na 1. stronie ogłosił „Niewinni pozostają w areszcie" o księdzu Michale O. i dwóch pracownicach Funduszu Sprawiedliwości. Skoro o winie lub niewinności podejrzanych rozstrzyga „Nasz Dziennik", to po co nam kosztowne sądy? Przekażmy wymiar sprawiedliwości w ręce tej gazety.
Podkreślmy, jest to stanowisko mediów katolickich, czyli – zgodnie z zasadami Kościoła i wiary – szczególnie rzetelnych, uczciwych, wiarygodnych.
Polacy zawsze mogą liczyć na prezydenta
Powie ktoś, że to jakiś absurd. Ależ nie, to jest właśnie Polska, o której – według ostatnich badań – marzy 33,5 proc. Polaków. Podczas czwartkowej naukowej (sic!) konferencji w Sądzie Najwyższym „nadautorytet prawniczy" Andrzej Duda, prezydent, wykrzyczał, że mianowanie sędziów wzięło się z uprawnień króla, który może mianować sędzią kogo chce!
Panie Prezydencie, pozwolę sobie nieśmiało zauważyć, że nie jest Pan ani królem, ani nawet królikiem. Bo akurat jednego i drugiego konstytucja nie obowiązuje, a Pana tak. Bo art. 7 głosi, że organy władzy działają na podstawie i w granicach prawa.
Przypomnę – art. 179. konstytucji mówi, że sędziowie powoływani są przez prezydenta RP na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa. Artykuł 10. głosi, że ustrój RP opiera się na podziale i równowadze władzy ustawodawczej, władzy wykonawczej i władzy sądowniczej, a art. 173. uzupełnia, że sądy i trybunały są władzą odrębną i niezależną od innych władz. A więc – kwintesencja trójpodziału władzy to odrębność, niezależność, równowaga. Jakie jest zatem uzasadnienie dla tego, że wybór sędziów do KRS oddał Pan w ręce władzy ustawodawczej?! Łamiąc konstytucję, uczynił Pan ten organ bezwartościowym.
Ja wiem, potrafił Pan ułaskawić Kamińskiego i Wąsika, którzy na owym etapie procesu mieli status niewinnych. I potrafi Pan zapewne już ułaskawić księdza Michała O. i dwie urzędniczki, co do których katolicka gazeta ogłosiła, że są niewinni. I potrafi Pan ułaskawić garnki i lodówki, wspomnianych kół gospodyń wiejskich, aby nikomu nie przyszło do głowy zabrać paniom ten sprzęt i przekazać np. domom pomocy społecznej.
W swoim wystąpieniu w Sądzie Najwyższym podkreślił Pan, że ma największy mandat społeczny. To prawda. A według ostatnich badań ufa Panu 44,1 proc. Polaków. A zatem, Panie Prezydencie, do dzieła! Garnki czekają na Pański gest!
*Autor jest emerytowanym dziennikarzem (w tym „GW"), od 20 lat prowadzi zajęcia z dziennikarstwa na Uniwersytecie Wrocławskim, podobnie jak prezydent Andrzej Duda ma tytuł doktora, z którego to powodu jest mu teraz niezmiernie wstyd i za co wszystkich bardzo przeprasza.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Świetny tekst. Brawo autor!
A co rząd ma zrobić z Rydzykiem ? Wsadzić go do więzienia ? Za co ? Jest złodziejem, bo tak uważa opinia publiczna. Może AH12B napisze, jakie to prawo złamał Rydzyk. ? To łajdak i wyjątkowo szkodliwy osobnik, ale skazuje się za konkrety.