Kiedy: 8 marca 2024 r., godz 18.00, gdzie: przed Pałacem Prezydenckim i przed biurem Polski 205, link do wydarzenia na FB, organizatorki: Ogólnopolski Strajk Kobiet
W związku z zapowiedzią Andrzeja Dudy, dotyczącą zawetowania przez niego ustawy przywracającej dostępność pigułki "dzień po" (antykoncepcji awaryjnej) oraz nagłym odwołaniem przez Szymona Hołownię procedowania ustaw proaborcyjnych, które miało się rozpocząć podczas trwającego właśnie posiedzenia Sejmu, aktywistki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet wychodzą na ulice. Protest przeciw utrzymywaniu reżimu reprodukcyjnego odbędzie się 8 marca 2024 r., pod Pałacem Prezydenckim oraz pod biurem Polski 2050.
- W Sejmie są dwie koalicje, jedna to KO i Lewica, realizujące postulat popierany przez 92 proc. wyborców koalicji rządzącej, i druga, antykobieca koalicja Trzecia Droga - Konfederacja - PiS. Tę koalicję zmontował i wspiera, nadużywając władzy w sposób skandaliczny, marszałek Sejmu, lider Polski 2050 - mówi Marta Lempart ze Strajku Kobiet.
- Trzecia Droga z pomocą Konfederacji postanowiła nie dopuścić nawet do rozpoczęcia prac nad ustawami aborcyjnymi, żeby uchronić je przed odrzuceniem przez Trzecią Drogę, Konfederację i trzeciego koalicjanta koalicji na rzecz zakazu aborcji w Polsce, czyli PIS. Takie "bohaterskie" rozwiązywanie problemów, które się samemu stwarza, to już było w czasach komuny. I ostatnio za PiS - dodaje Marta Lempart.
Podczas trwającego właśnie posiedzenia Sejmu (6-8 marca), zgodnie z zapowiedziami, miały być procedowane dwa projekty legalizacji aborcji wraz z projektem dekryminalizacji pomocy aborcyjnej (projekty Lewicy i Koalicji Obywatelskiej, te, które nie tylko nie były dopuszczane do procedowania przez Marszałka Sejmu, ale nawet nie nadano im numerów), projekt zakazu aborcji w wersji z 1993 złożony przez Trzecią Drogę. W ostatniej chwili marszałek Szymon Hołownia odwołał czytanie tych ustaw. Czemu miało służyć to posunięcie i co ma wspólnego z wyborami samorządowymi (odpowiadamy: nic), na które powołuje się marszałek? Czyżby perspektywa rozpoczęcia prac nad ustawami legalizującymi prawo do przerywania ciąży i przywracającymi kobietom wolność wyboru była aż tak przerażająca, krzyżowała jakieś inne zamysły Szymona Hołowni, prywatnie – zwolennika zakazu aborcji?
Procedowany jest jeszcze jeden paląco pilny dokument – projekt nowelizacji prawa karnego dotyczącego gwałtów (zmiana definicji gwałtu na rekomendowaną w Konwencji Stambulskiej, opartą na braku zgody, ustanowienie gwałtu zbrodnią, dużo wyższe, surowe kary). Mamy nadzieję, że nowelizacja kk zostanie przyjęta. Jesteśmy przekonane, że po tym, jak Liza zapłaciła za bezkarność gwałcicieli własnym życiem, w centrum Warszawy, kilka dni temu, parlamentu przed zmianą prawa i podniesieniem kar nic już nie powstrzyma.
8 marca na biurku prezydenta ma znaleźć się ustawa, dzięki której antykoncepcja awaryjna będzie mogła być dostępna bez recepty dla wszystkich od 15. roku życia. Pytanie, czy Andrzej Duda, adresat wysłanych ponad 6700 maili z apelem o zdrowy rozsądek i uczciwość, będzie miał odwagę ją zawetować?
Agnieszka Czerederecka, Strajk Kobiet Warszawa: – Skoro Andrzej Duda uważa, że pigułka po jest bardziej szkodliwa dla nastolatki niż ciąża, skoro chce je zmuszać do bycia w niechcianych ciążach – musi nas usłyszeć. Pod oknami swojego pałacu. Już raz udało mu się zamiast słuchać Jarosława Kaczyńskiego, posłuchać obywatelek i obywateli, więc trzeba go zachęcić, żeby zdecydował się na to ponownie. To jest nasz obowiązek, nie odpuszczać – zwłaszcza w kontekście tego, że z in vitro to się udało.
Pod oknami prezydenta oraz pod oknami siedziby lidera Polski 2050 będziemy głosem 70 proc. społeczeństwa Polski, które jest za legalizacją aborcji dla wszystkich do 12. tygodnia ciąży.
Będziemy też przypominać: wszystkie elektoraty opozycji popierają legalizację aborcji: Lewica – 97 proc., KO – 94 proc., PL2050 – 84 proc., PSL – 78 proc. Za jest także elektorat Konfederacji (52 proc.). Za demokracją przedstawicielską w formie pośredniej opowiada się w Polsce 75 proc., biorąc udział w wyborach – święcie demokracji. Za formą bezpośrednią, czyli referendum – 16 proc. Strajk Kobiet podkreśla także, że ustawa podjęta w wykonaniu decyzji referendalnej może być zawetowana prezydenta – jedyną ustawą, której nie dotyczy prezydenckie weto, jest ustawa budżetowa.
Link do Facebooka do informacji o wydarzeniu.
---
Piszcie: listy@wyborcza.pl
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Co za bzdura. Na Hołownię głosowali konserwatyści. Oni chcą obiecanego referendum. I odsunięcia PiS od władzy
Często można usłyszeć, bądź przeczytać, że Lewica osiągnęła słabszy wynik w wyborach, bo Tusk nalegał, by wspierać TD - by ta w ogóle przeskoczyła próg wyborczy - i dlatego część jej wyborców przerzuciła swoje głosy.
Jeśli to prawda, to jak to się dzieje, że obecnie notowania TD dalej rosną, a Lewica traci kolejny procent?
Pewnie dlatego, że Hołownia dostał wysokie stanowisko i skutecznie je wykorzystał, zwłaszcza na tle poprzednich lat.
To nie tłumaczy braku obserwacji powracania do Lewicy elektoratu, który rzekomo taktycznie poparł TD.
Nie tylko. Przenoszą się także wyborcy, których traci PiS - to już ładne kilka procent. Hołownia jest dla nich wystarczającą konserwatywny a PiS goni w piętkę i jest symbolem porażki. Od takich zawsze ludzie uciekają.
TD poparł nie elektorat lewicy ale KO.
I ten elektorat wraca do KO.
Lewica "brzydzi się" podejściem TD.
kobiety wygrały wybory a taki ciul rzadzi
> jak to się dzieje, że obecnie notowania TD dalej rosną, a Lewica traci kolejny procent?
Trzecia noga podbiera głosy pis, a Lewica wcale nie traci, ma nadal ~9 proc. Czemu nie więcej? Wielu moich lewicowych znajomych ma zagwostkę i często popiera KO, bo raz, że mają największą siłę sprawczą, dwa, bo nie chcą, żeby ministrant obrósł nadmiernie w piórka i rozwalił tę koalicję
Złodziej i złodziejski łup jest powszechnie znany - zwrot zagrabionej własności to powszechnie stosowana praktyka w demokratycznym państwie prawa. Moralnym obowiązkiem ustawodawcy jest RESTYTUCJA praw podstawowych Polek!
Grabież praw Polkom w 1993r nie wynikała z referendum, to dlaczego restytucja praw ma podlegać referendum???
Aborcja jest świadczeniem medycznym, co potwierdza nawet Parlament Europejski, a zakaz aborcji jest to nic innego jak ograniczanie dostępu do świadczeń medycznych w imię fałszywych, fundamentalistycznych dogmatów.
Aborcja jest integralną częścią opieki zdrowotnej, a nie żadne widzimisię kościoła, Hołowni i Kosiniaka. Prawo do legalnej aborcji jest prawem do ochrony zdrowia! Czy doste?p do s?wiadczen? medycznych miałby byc? ustalony na podstawie referendum???
Hołownia głosował 2x na Bosaka, ale deklaruje, ze będzie głosować przeciw prawom podstawowym Polek? Faszysta w prezydium Sejmu nie przeszkadza, ale przeszkadza dostęp Polek do świadczeń medycznych.
Hołownia może wierzyć w każde gusła, nawet janopawłowe, ale będąc reprezentantem obywatelek i obywateli, wykonując funkcję urzędowe nie może się kierować swoją wiarą, musi pozostać neutralny światopoglądowo. Wybitnie opisał to prof Leon Kieres w zdaniu odrębnym do wyroku Przyłębskiej na Polki. Religia jest sprawą prywatną.
Czy potrafisz napisać coś odkrywczego, czy wciąż będziesz spamować tym samym? Powtórzę po raz kolejny, nie tyko Trzecia Droga głosowała za wyborem Bosaka na marszałka sejmu!
Strajk kobiet dostaje moje podatkowe 1,5 procenta bo wciąż broni kobiet i nie odpuszcza zafajda ym facetom, którzy chcą im urządzać życie pod dyktando katoli.
Zgadzam się słowo w słowo , brawo , ten pan Hołownia niech lepiej zamilknie bo jak widać lans najważniejszy ,a kiedy przychodzi do konkretów to się rakiem wycofuje . Wstyd , po co to takich wybierać i popierać, no po co ?
Znów spam?
Zieew...
W twoim przypadku to raczej zasada Goebbelsa. "Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą"
Stalker - wypad!
W twoim przypadku to raczej goebbelsowskie tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Miszcz propagandy oszukał cię -kłamstwo nie staje się prawdą.
Się nie zesraj gałganie.
Jestem kobieta i glosowalam na lewice, nie ufam Holowni ani pslowi.
Żadna strata a żal niewielki. Nie głosowałaś wcześniej to i nie możesz nic odebrać. W zbiorze liczb naturalnych nie da się odjąć nic od zera.
Oj wiem, racjonalizm to narzędzie męskiego ucisku jako rzekła barda (feminatyw od bard) Agnieszka Szpila.
I jak widać Tuskowi też nie ufasz chociaż to on ma największe szanse na wprowadzenie aborcji na życzenie do 12 tygodnia
Zawsze mówiłem żeby głosować na KO. Trzeba było ich wybrać żeby mieli większość teraz byśmy szli ostro do przodu
Teraz? Po wyborach? Nie rozśmieszaj mnie.
A w ciążę zachodzi się wiatropylnie, czy przez niepokalane poczęcie?
i dlatego kolesie z epidiaskopu mają decydować o ciałach kobiet?
Żadna dramatyczna decyzja tylko wielka ulga, jeśli nie ma warunków życiowych na ciążę i macierzyństwo.
zaraz tam: dramatyczna. Kobiety, które ciążę przerwały mówią o uldze. Dramat to jest może dla tych, którzy mają ambicje do kierowania cudzym życiem.
Nie wiem, może dla młodego pokolenia aborcja to rzeczywiście jak "wyciśnięcie pryszcza". Znam kilka kobiet, które mają za sobą terminację ciąży (z różnych powodów) i każda z nich określa tę decyzję jednym słowem: "traumatyczna". Jedna, mimo że od zabiegu minęło kilkanaście lat, ma ochotę rzucać czymś ciężkim w telewizor, gdy słyszą bzdury wygadywane przez Martę Lempart czy posłanki Lewicy.
To raczej nie twoja sprawa.Nie wąż się nawet pomyśleć, że możesz za kogoś decydować
A czy ja gdziekolwiek, za kogokolwiek, chcę decydować? Pokaż w którym miejscu!
Problem w tym, że większość kobiet chyba jednak nie chce aborcji na żądanie, bo ponad połowa głosowała na PiS, TD, I konfe
A więc odliczam każdy miesiąc, jak przyszły rezerwista dni do odbycia powszechnej obowiązkowej.
Z tym że krzyczeć trzeba już...
Jego wiedzę medyczną, zwłaszcza dotyczącą kobiet, oceniam na przedszkole. Podobnie jak większości konserwatystów.
"Bomba hormonalna" to wieść, jaka jest w internetach, że jakoby prof.M.Chmaj proponuje przeprowadzenie razem z wyborami do europarlamentu referendum ws. braku zaufania i wniosku o abdykację PAD.
Motywowane jest to tym, że prezydent zaprzestał sprawowania funkcji głowy państwa (co zresztą publicznie zapowiedział) łamiąc porządek prawny poprzez wetowanie przepisów prawa uchwalonych przez ustawodawcę.
Wymarszałkować Hipokrytę.
Hołownia zawsze mówił o tym, że chce referendum. I robi to co mówił. Więc o ile można wiele rzeczy o nim powiedzieć o tyle że jest hipokrytą nie można
Owszem, pan Hołownia zawsze mówił o referendum w sprawie aborcji.
Ale obecnie nie jest panem Hołownią, lecz Marszałkiem Sejmu RP i powinien procedować ważne projekty ustaw, które swoim wyborcom obiecali koalicjanci.
Zamiast tego wrzuca te projekty do "sejmowej zamrażarki", stając się - po pani Witek - kolejnym użytkownikiem tego "urządzenia".
Wstyd, żenada i hańba.
Sądzę, że zarówno kobiety, jak i mężczyźni, wystawią jemu oraz jego partii rachunek za takie traktowanie.
I to szybciej, niż myśli.
W trakcie kampanii wyborczej mówił, że bedzie się wstrzymywał od głosu w sprawie ewentualnej ustawy o dozwolonej aborcji, a nie że będzie jej przeciw. Kłamie teraz, że mówił inaczej.