Apel Kongresu Kobiet!
Kobiety zgromadzone w Kongresie Kobiet wyrażają swoje najwyższe oburzenie i niezgodę na formę, jaką przybierają protesty rolnicze w Polsce. Potępiamy skandaliczne hasła i symbole wymierzone w polską suwerenność, w polską demokrację, w wizerunek Polski na arenie międzynarodowej, w Ukrainę i w Unię Europejską. Apelujemy o solidarność i odpowiedzialność!
Rozumiemy trudną sytuację rolników związaną ze stratami, jakie ponoszą w związku z dopuszczeniem na rynki żywności ukraińskiej, jednak straty finansowe są niczym w porównaniu do strat, które ponosi walcząca i krwawiąca Ukraina.
Giną ludzie, cierpią kobiety i dzieci, kraj jest w zapaści a mimo to broni swojej suwerenności, chroniąc zarazem suwerenność Europy. Względy ekonomiczne, związane ze stratami nie powinny przesłaniać względów moralnych związanych z obroną wartości najbardziej podstawowych, jakimi są ludzkie życie, wolność i bezpieczeństwo. A o to walczy Ukraina.
Przypominamy też, że problemy rolników narosły głównie z powodu bezczynności i zaniedbań poprzedniej ekipy rządzącej. A obecne protesty i roszczenia uderzają w obecną władzę, która stara się przywrócić demokratyczny ład i elementarne standardy praworządnego państwa. Nie niszczmy tych starań!
Dlatego domagamy się od strajkujących rolników odpowiedzialnego dialogu z władzą, a od władzy poważnego potraktowania tych roszczeń rolników, które nie pogłębiają tragicznej sytuacji, w jakiej obecnie znajduje się Ukraina.
Rozumiemy opór znaczącej części rolników związany z koniecznością wprowadzenia europejskiego Zielonego Ładu, ale nie rozumiemy ataków na całą Unię Europejską. Przypominamy też, że dzięki członkostwu Polski w UE do rolnictwa trafiło blisko 80 mld euro, a w ramach polityki spójności – dalsze blisko 160 mld euro. Przypominamy, że już w 2023 poziom dopłat bezpośrednich zbliżył się do 260 euro/ha i był wyższy niż średnio w UE, oraz że dochody rolnicze w około 40 proc. podtrzymywane są przez transfery w ramach Wspólnej Polityki Rolnej. Protestujący rolnicy zdają się nie pamiętać, ile polska wieś zawdzięcza Unii Europejskiej.
Dlatego, my kobiety apelujemy: nie unoście się emocjami, nie poddawajcie się manipulacjom, porzućcie barbarzyński pomysł zamykania granicy z Ukrainą; ona potrzebuje naszego wszechstronnego wsparcia! Polska jest krajem cywilizowanym i musi szanować umowy międzynarodowe z korzyścią dla wszystkich. Apelujemy o spokój, rozsądek i odpowiedzialność, pamiętając, że niedługo będziemy obchodzić drugą tragiczną rocznicę wojny, której stawką jesteśmy my wszyscy, Europejczycy i Europejki, nasza wolność, życie i bezpieczeństwo.
Prosimy podpisujcie się pod apelem! Pod tym linkiem zbieramy podpisy.
W imieniu Kongresu Kobiet:
Henryka Bochniarz,
Ewa Rumińska Zimny,
Katarzyna Duczkowska - Małysz,
Magdalena Środa,
Barbara Labuda,
Małgorzata Fuszara,
Monika Płatek,
Teresa Kamińska.
Piszcie: listy@wyborcza.pl
Wszystkie komentarze
Niech UE nam pomoże finansowo, ale absolutnie nie powinniśmy rezygnować z zielonego ładu.
Po co o tym rozmawiać
W czerwcu wybory EU
Wystarczy postawić krzyżyk we właściwych okienkach
To oni je organizują a Jaro zaciera ręce. Przy okazji Putin też
i Konfederacji, Może nawet bardziej ręka Konfederacji.