Pisowska władza miała okazję odnieść niebywały sukces. Mogła stworzyć perełkę organizacyjną programu szczepień przeciw COVID-19. Pogrzebała ten sukces z kretesem
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Autor jest dr. nauk medycznych, prowadzi prywatną praktykę

Szanowni Państwo,

Epidemiczna karuzela się rozkręca, tymczasem hamulcowy drzemie ululany winkelriedową bajeczką suflowaną mu przez suto opłaconych tuzów propagandy, pisaną na zamówienie purpurowych mistrzów bajeru na użytek tych, którzy wolą wierzyć, a nie wiedzieć.

Tych, którzy chcą wierzyć, a nie wiedzieć, jest wielu, a zatem bajka o sukcesie jest sugestywna, a drzemka hamulcowego niezmącona.

Bez metafor: pisowska władza Polski miała okazję odnieść niebywały sukces polegający na stworzeniu perełki organizacyjnej programu szczepień przeciw COVID-19. Pogrzebała ten sukces z kretesem, oferując nieskuteczny organizacyjny gniot grubo przypudrowany gierkowską propagandą.

Opowiem na przykładzie doświadczeń prowadzonego przeze mnie punktu szczepień, co spowodowało, że mogło być pięknie, a wyszło jak zwykle, czyli tragicznie byle jak.

Ludziom, którym płacimy za zarządzanie Polską, nie przyszło do głowy, że spotkało nas epokowe nieszczęście na skalę wojny i odpowiedzią na to nieszczęście powinno być adekwatne ministerstwo wojny, z osobistością pokroju Winstona Churchilla na czele, kimś zdolnym do uświadomienia prezesowi PiS i reszcie społeczeństwa, że jedynym sposobem powrotu do normalności jest błyskawiczne zaszczepienie całej populacji, kimś, kto ten absolutny priorytet przełoży na plan działania i dopilnuje jego wdrożenia.

Zamiast Winstona Churchilla mamy ministra Dworczyka, historyka bez wyobraźni, zdolnego stwierdzić, że szczepionkowy chaos informacyjny i organizacyjny jest skutkiem błędu systemu. Otóż nie ma błędu systemu, bo nie ma żadnego systemu.

Władza ulepiła naprędce atrapę systemu szczepień z kilku raczkujących dopiero systemów e-zdrowia i molocha biurokratycznego NFZ przymuszonego do roli płatnika.

Skutki działania tego „systemu” spisane poniżej wydają się tym bardziej opłakane, im bardziej zdamy sobie sprawę, że Polska dysponuje sprawdzonym potencjałem naukowym, dydaktycznym i biznesowym w dziedzinie informatyki i logistyki.

1. Brak strategii pisowskich decydentów. Społeczeństwo nie otrzymuje spójnego komunikatu obudowanego rzetelnym wytłumaczeniem, kiedy ma się spodziewać zaszczepienia i z czego taka kolejność wynika.

Władza pozbawiona fachowego centrum decyzyjnego dostosowuje strategię szczepień do nieregularnych dostaw szczepionek i, kto wie, może i wyników sondaży; doraźnie tworzona strategia to brak planu i chaos.

2. Brak planu. Punkty szczepień bombardowane są zmiennymi wytycznymi, zmiennymi po wielokroć w ciągu jednego dnia. System rejestracji pacjentów nie nadąża za tymi wytycznymi, w efekcie na punkty szczepień spada zadanie nieustannej modyfikacji grafików i przenoszenia szczepień na piechotę.

Za tę dodatkową pracę nikt nie zamierza płacić, co więcej, niedostosowanie się do wytycznych grozi nieuznaniem ważności szczepienia i odmową zapłaty.

3. Chaos informacyjny. Skutkiem ww. zaniechań jest niespójna polityka informacyjna wobec osób szczepionych. Zdezorientowani pacjenci dzwonią do punktów szczepień, żądając informacji na temat możliwości zaszczepienia się.

Lawinę telefonów nasila niewydolna infolinia 989, która zamiast informować i rejestrować, częstokroć zachęca do telefonowania wprost do punktów szczepień. Obsługa tych połączeń jest niemożliwa, ponieważ personel punktów szczepień jest zajęty szczepieniami. Efektem tego są upokarzające rozmowy na progu gabinetu i odsyłanie z kwitkiem nieumówionych pacjentów.

4. Niekompatybilność systemów. Zlepek systemów e-zdrowia skutkuje licznymi błędami w dokumentowaniu i raportowaniu szczepień.

Płatnik, NFZ, traktuje te błędy jako podstawę do odmowy wypłacenia punktom szczepień należności za wykonaną pracę. Domaganie się od NFZ słusznej należności jest nieskuteczne, ponieważ nie ma możliwości weryfikacji błędów powstałych na styku poszczególnych systemów, do których NFZ nie ma wglądu.

Innymi słowy: pacjent ma zaświadczenie o szczepieniu, a punkt szczepień nie ma pieniędzy. Niektóre punkty szczepień się z tym godzą, inne przestają szczepić. Nie jest bowiem możliwe utrzymanie punktu szczepień, jeżeli NFZ odmawia zapłaty za ponad 90 proc. (sic!) wykonanych i udokumentowanych szczepień u pacjentów posiadających ważne skierowanie i prawidłowo zarejestrowanych przez infolinię.

Niektóre skutki już znamy: ślamazarne tempo szczepień, dramatyczna umieralność z powodu COVID-19, najprawdopodobniej znacznie zwiększona umieralność z powodu zaniedbania leczenia chorób onkologicznych i sercowo-naczyniowych, a inne, np. depopulację Polski, dopiero poznamy.

Reasumując, pisowska władza trwoniąca pieniądze na zbędne inwestycje, brnąca w kosztowną karbonizację, pieszcząca chciwych dyletantów i zwykłych oszustów z premedytacją odmawia organizacji sprawnego uodpornienia społeczeństwa przeciw epokowej pladze.

Prawnikom pozostawiam odpowiedź na pytanie, czy to błąd, czy zaniedbanie.

Piszcie: listy@wyborcza.pl

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Rząd przejął siłowo Szpital Południowy - ale nie potrafi nawet zapewnić elektryka, więc panna z rejestracji co 10 minut musi przerwać pracę i zapalić światło, bo wyłącznik czasowy je gasi.
    @tymo
    Dobre.
    już oceniałe(a)ś
    25
    0
    @andrzejg52
    Światło w takich systemach gasi ostatni, a nie czasowy.
    A "panna" pewnie na wydaniu - wydaje się jej, że chroni zdrowie, a nie uskutecznia protetykę systemu, by nam świecił wiekuiście.
    już oceniałe(a)ś
    5
    4
    @manaos
    Mogłeś sobie darować. Panna siedzi tam czternastogodzinne szychty, jest przeciążona obowiązkami i to naprawdę nie jest jej wina.
    już oceniałe(a)ś
    10
    1
    @manaos
    Oczywiście.
    Nikt nie karmi i nie żywi się z tego systemu, on się bierze z Kosmosu.
    Przecież o tym jest tekst.
    już oceniałe(a)ś
    2
    4
    "Prawnikom pozostawiam odpowiedź na pytanie, czy to błąd, czy zaniedbanie."
    Nie, drogi Panie.
    To ani bład, ani zaniedbanie.
    To ludobójstwo.
    już oceniałe(a)ś
    69
    1
    Wyimki z listu kompetentnego lekarza:

    1. Nie było błędu systemu z tej przyczyny, że nie mamy żadnego systemu.

    2. Pisowska strategia walki z COVID = brak planu i chaos.

    3. Chaos informacyjny i niekompatybilność systemów.

    4. Odmawianie przez NFZ wypłaty za prawidłowo wykonań i udokumentowane szczepienia.

    5. Dramatyczna umieralność z powodu COVID -19.

    6. Depopulacja Polski z powodu nieleczenia naczyniowe- sercowego i onkologicznego.

    7. Pieszczenie chciwych dyletantów i oszustów.

    8. Dezorganizacja walki z epokową plagą.

    Czy wystarczy tych osiągnięć pisowskiej władzy?

    WYSTARCZY!
    @Yonomano
    Ta obecna władza system przejęła i twórczo pogłębiła jego degenerację, ale go nie stworzyła.
    Stworzyliśmy go i żywimy za cenę życia i zdrowia my, Wolni Polacy.
    już oceniałe(a)ś
    2
    7
    @manaos
    no nie wszyscy, część była przeciw i głosowała na inne partie; no ale wygrali wyznawcy przy pomocy tych co mają wybory w d. i nie głosują bo nie.
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    @jazoneq
    W demokracji za wynik odpowiadają wszyscy.
    Niegłosowanie to też wybór.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    Ja po ponad dwóch miesiącach boju z władzą, żeby się zarejestrować jestem już przekonana,że znowu nierząd PiS-u kręci złodziejski proceder i chce zarobić na szczepionkach.A co jest w tym najgorsze, że robi to w ramach ochrony zdrowia obywateli.
    @samica
    Współczuje ci całkowitego braku elementarnej inteligencji. .Ja moja rodzina i wszyscy moi znajomi po 60 się zaszczepiły przynajmniej jedną dawką lub mają wyznaczone terminy do końca kwietnia. Nie wystarczy być mało inteligentym a trzeba wykazać dużo złej woli a wręcz obsesyjnej nienawiści by pisać takie rzeczy
    już oceniałe(a)ś
    1
    15
    @samica
    Moi rodzice dawno po dwóch dawkach. Może trzeba poczekać na swój rocznik?
    już oceniałe(a)ś
    0
    5
    Jak można cokolwiek zorganizować, jeśli conajmniej dwa razy w tygodniu zmienia sie rozporządzenia?
    @mi_chu
    2 razy w tygodniu? 2 razy na dzien!!!! pislandia i tyle.
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    ***** ***
    już oceniałe(a)ś
    40
    0
    Smutne, ale niestety prawdziwe...
    już oceniałe(a)ś
    32
    0
    A co się dziwić? Oszustwo i złodziejstwo to jedyne kompetencje wszystkich pisich poputczików, a sianie nienawiści i zniszczenia to jedyna umiejętność ich kaczego wodza.
    już oceniałe(a)ś
    30
    0