Apel do polityków - tych w Parlamencie i tych w rządzie
Panie i Panowie,
Znaleźliście się tam, gdzie jesteście, dzięki swoim wyborcom. Rządzicie i wprowadzacie prawo, które dotyczy wszystkich obywateli, nie tylko tych, którzy na Was głosowali. Prawo, którego mają przestrzegać wszyscy, nie wyłączając Was.
Zapominacie o podstawowej zasadzie, że przykład idzie z góry. Szczególnie w dobie pandemii, kiedy wydajecie specjalne zarządzenia, które mają dotyczyć głównie tych, którzy na Was nie głosowali. Jakże się mylicie! Dotyczy to przede wszystkim Was!
Jeśli nie stosujecie się do zasad i rozporządzeń, które sami wydajecie, to my - naród też się do nich nie zastosujemy. Jeśli nas chcecie za to karać, to zacznijcie najpierw od siebie. Wtedy zrozumiemy, że rządzący to ci, na których możemy liczyć, do których powinniśmy mieć zaufanie. Że prawo i rozporządzenia dotyczą faktycznie wszystkich. Nie wystarczy nabrać wody w usta lub powiedzieć tylko "przepraszam" i dalej robić swoje.
Nie stosujecie się do własnych rozporządzeń, to nie nadajecie się do rządu. Odejdźcie. Nie trzymajcie się kurczowo stołków, na których, jak widać, Wam najbardziej zależy. Nie przytaczam spotkań w Toruniu, wyjazdów za granicę, jeżdżenia na nartach czy wyjazdów "leczniczych" do hoteli.
Niech przykładem dla Was będzie minister finansów w rządzie Kanady Rod Philips, który w czasie pandemii wyjechał odpocząć na Karaibach. Kiedy informacja ta przedostała się do mediów, podał się do dymisji. Premier Ontario - Doug Ford - przyjął jego dymisję.
A Wy - Panie i Panowie? Nie wstyd Wam? Bo nam za Was bardzo.
Wilber
Piszcie:listy@wyborcza.pl
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze