– W całej Polsce ludzie świętowali uzyskanie praw wyborczych przez obywatelki państwa polskiego. W wielu miejscach była atmosfera święta, choć gorzkiego, że w 2020 r. musimy walczyć o prawa kobiet. Szkoda, że w mediach nie przebijają się wiadomości o tym, większość oczu znów skierowała się na Warszawę z racji przemocy policji i wywołanego przez nią chaosu na ulicach. Informacje z innych miast – te o mniejszych i większych akcjach – to nie tylko konieczna widzialność, ale i bardzo potrzebna odtrutka na wszystkie złe rzeczy, które się dzieją w Polsce. Niestety, policja na rozkazach partyjnych zepsuła nam święto swoimi bezprawnymi interwencjami. Oczywiście najgorzej było w Warszawie. Trochę zazdroszczę tym, którzy wczoraj demonstrowali poza stolicą.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Oto miara waszego strachu!
Przy zagrożeniu trolle atakują w szyku, trójkami. ;)
W ostatnich trzydziestu latach to były rzeczy nie do wyobrażenia. Widać oczywisty powrót do czasów "komuny" i tamtego sposobu myślenia, czy raczej niemyślenia władzy.
Nigdy nie podejrzewałbym, że po 1989 roku ludzie będą aresztowani, wywożeni nie wiadomo gdzie, bici i zastraszani przez policję. Bez powodu i bezprawnie.
Nigdy nie myślałem, że trzeba będzie obawiać się dzisiejszych funkcjonariuszy tak jak niegdyś milicji i Służby Bezpieczeństwa. Nieudolnie, infantylne intelektualnie wyjaśnienia policji oraz bagatelizowanie sprawy przez pisowskich aparatczyków jeszcze pogłębiają ten niepokój.
Istnieje jeszcze jeden, szalenie niebezpieczny aspekt politycznego zaangażowania i nadgorliwości policji. Przy eskalacji emocji, przy próbie jakiegokolwiek zatrzymania protestujący niepewni, co może ich spotkać ze strony funkcjonariuszy, i czy to naprawdę funkcjonariusze, a nie jakaś bojówka jakiejś faszystowskiej Straży Narodowej, stawią naprawdę czynny opór.W oparciu o zasadzę, którą kiedyś przekazał mi pewien prokurator: lepiej, żeby cię trzech sądziło, niż czterech niosło.
W końcu, niestety, dojdzie do nieszczęścia i poleje się krew. To władza będzie za to odpowiedzialna. I będzie mieć krew na rękach. I nie będzie to już zwrot retoryczny.
Tzw. obóz rządzący musi zastanowić się nad zależnościami i relacjami pomiędzy władzą, społeczeństwem i wszelkimi służbami. Tak przed grudniem...
Zanim będzie składać kwiaty i mówić o Wolności i Solidarności pod trzema gdańskimi krzyżami.
Zanim będzie określać, gdzie kto stał czy stoi...
Zanim dojrzy na tym pomniku słowa:
... i sznur, i gałąź pod ciężarem zgięta...
w 1982 oddzial ZOMO wtargnal na teren UW przez brame glowna. Zaden nie wyszedl o wlasnych nogach. Zostali wtedy wywiezieni w karetkach.