oddech
z wiatrem swobodnym było mi po drodze
tak żyć i tak przemijać miałam w planie
a teraz rów i mur do nieba sięga
i przebić go nie jestem w stanie
spętany strachem płytki oddech
przygniata i odbiera sen
pusty negatyw własnej woli
- kończy się tlen
ty, co się brzydko bawisz nami
co cię zachwyca widok ten
mur cię nie chroni, to ułuda
- kończy się tlen
tobie niepamięć i pogarda
najłagodniejsza z wszystkich scen
spisane są już czyny i rozmowy
- kończy się tlen.
Anna
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
To nic że kończy się tlen !!!
PiS już jest na najlepszej drodze, do tego
abyśmy się zaadoptowali do dwutlenku !!!
I wyprzedzimy w tym wszystkie kraje, to jest coś !!!