Chciałam napisać do polskiego konsulatu w Manchesterze i upewnić się, że pracują i 28 czerwca będzie można osobiście dostarczyć pakiety do głosowania korespondencyjnego. Istnieje bowiem poważne ryzyko, że poczta brytyjska nie prześle ich z powrotem do komisji na czas. I cóż widzę?
Obwieszczenia dla całego obszaru Wielkiej Brytanii informujące, że osobiste oddanie koperty zwrotnej jest niemożliwe ze względu na ograniczenia i zakazy związane z pandemią SARS-CoV-2.
Przed 10 tym maja nie mieliśmy możliwości oddania głosu w ogóle - wygląda na to, że sytuacja ani trochę się nie zmieniła! Uniemożliwia nam się to w dalszym ciągu.
Wiadomość do konsulatu napisałam mimo wszystko.
Po pierwsze, chciałabym się dowiedzieć jak wspomniane obwieszczenie ma się do aktualnych sugestii polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Państwowej Komisji Wyborczej, aby w związku z możliwością niedostarczenia kopert zwrotnych przez pocztę brytyjską na czas do konsulatu dostarczać je osobiście.
Rozumiem, że nie ma oficjalnych wytycznych, że MSZ pozostawia je w gestii placówek dyplomatycznych w danych krajach ze względu na różnorodne obostrzenia związane z pandemią.
Chciałam więc zwrócić uwagę polskiego konsulatu w Manchesterze na fakt, że w Anglii, inaczej niż w Walii czy Szkocji, obostrzenia dotyczące podróży dalej od domu zostały już zniesione.
Nie ma zatem przeszkód, aby wyborca mógł dostarczyć kopertę zwrotną osobiście. Nie grozi nam już grzywna ani inne konsekwencje. Owszem - nie zostały zniesione zakazy zgromadzeń powyżej 6 osób, jednakże jestem przekonana, że jak wiele innych placówek w całej Wielkiej Brytanii polski konsulat w Manchesterze jest w stanie tak zorganizować pracę, aby zachować zasadę dystansu społecznego - ustalić kolejkę z odpowiednimi odstępami pomiędzy oczekującymi oraz ograniczyć liczbę osób przebywających jednocześnie w pomieszczeniu konsulatu.
Było to już wcześniej praktykowane chociażby podczas ostatnich wyborów parlamentarnych, w których brałam udział - pomagała w tym ochrona konsulatu (konsulat ma "śluzę/sień", przez którą należy przejść, poddając torby kontroli rentgenowskiej). Jako że nie ma konieczności podpisywania list - można także z łatwością ustawić tuż przy głównych drzwiach urnę, do której będzie można wrzucić kopertę zwrotną bez konieczności wchodzenia do pomieszczeń konsulatu.
Jako polski obywatel oczekuję, że zostanie mi udzielona wszelka dostępna pomoc w oddaniu głosu w nadchodzących wyborach prezydenckich. Udział w nich jest moim obowiązkiem i konstytucyjnym prawem.
Poradnik: Jak głosować za granicą.
Czekamy na Wasze listy: listy@wyborcza.pl
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze