Banknot bez portretu jest jak kot bez ogona. Dlatego nie lubię euro. Za to carskie ruble to prawdziwe dzieła sztuki - mówi Andrzej Heidrich, projektant banknotów
Rozmowa była opublikowana w "Dużym Formacie" 27 września 2004 r.
CZYTAJ TAKŻE: Nowe wydanie magazynu "Wyborcza Classic"
Jaki jest najpiękniejszy banknot na świecie?
- Dla większości ludzi byłby nim pewnie amerykański banknot z prezydentem Madisonem, bo ma nominał 5000 dolarów. Tyle tylko, że na własne oczy widzieli go wyłącznie bankierzy, i to nieliczni. Madison zawsze służył wyłącznie do rozliczeń międzybankowych.
Euro Pana nie kręci?
- Nie, to zimny, bezosobowy projekt. Bezosobowy całkiem dosłownie, bo portrety historycznych postaci zastąpiono wizerunkami europejskiej architektury. A ja banknotów bez główek nie lubię, choć zdarzało mi się takie dla NBP projektować.
Wszystkie komentarze