Robi najcieńsze rurki na świecie. W Europie nie ma już konkurencji. Odnosi sukcesy, łamiąc kanony biznesu. A przy okazji ratuje ludzi
Tekst był opublikowany 11 stycznia 2010 r. w "Gazecie Wyborczej"
Pragniesz sukcesu w biznesie? Więc zaoszczędzę ci czasu, którego z pewnością nie masz. Wszystkie poradniki na ten temat można sprowadzić do dwóch rad: trzeba robić coś "naj" albo robić to, czego nie robi nikt inny.
Tak jak Leopold Płowiecki, który na wszelki wypadek zastosował się do obu tych rad. Kilka dobrze skalkulowanych przedsięwzięć i oto efekt - ewidentny biznesowy sukces.
CZYTAJ TAKŻE: Akcja "Nieznani bohaterowie naszej niepodległości"
Wszystkie komentarze
Oto cała odpowiedź na pytanie dlaczego jednym coś się udaje, a innym nie. Dodałbym jeszcze do tego żeby zaczynając interes robić to, na czym się znamy.
Bo ożenił się z Francuską? I wolał mieszkać w demokratycznym, a nie autorytarnym, kraju?
Ksionc. Odwaliło ci?
Wczesnoporonne?! Dzięki nim nie dochodzi do zapłodnienia czyli nie ma żadnego poronienia. Czy do typowych eksperckich zdolności Polaka, obok polityki, edukacji, piłki nożnej, skoków narciarskich, himalaizmu i wypadków lotniczych, trzeba dodać jeszcze antykoncepcję?
Kazda kobieta ma prawo miec tyle dzieci ile chce, miec je planowane. Czy to nie lepszy sposob niz aborcje? Przeciez taka wkladka nikogo nie zabija,a po prostu nie daje sie zagniezdzic jajeczku.