Na oczach następcy brytyjskiego tronu, księcia Williama, angielscy piłkarze awansowali do półfinału Euro 2024. Mecz ze Szwajcarią rozstrzygnęły dopiero rzuty karne.

Anglików miało już w tym turnieju nie być. Drużyna graczy niezwykle utalentowanych, w swoich klubach już utytułowanych, kosmicznie opłacanych i jeszcze wyżej wycenianych, na pół minuty przed końcem meczu ze Słowacją w 1/8 finału była poza turniejem. I wtedy odezwał się geniusz jednego z nich - Jude Bellingham uderzył z przewrotki, Anglia wyrównała, potem za sprawą Harry'ego Kane'a poprawiła w dogrywce i znalazła się w ćwierćfinale. Branżowy portal Transfermarkt aż pięciu Anglików wycenia na co najmniej 100 mln euro, samego Bellinghama na 180 mln - o 14 mln więcej, niż całą 26-osobową reprezentację Słowacji. Przepaść.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    "Na tych mistrzostwach gra się do końca." A na jakich się nie gra do końca?
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Nuda te mistrzostwa. Mało bramek a jak już to głównie samobójcze. W półfinałach aż dwie drużyny grające "na minimum sukcesu", czyli Anglia i Francja. Coś trzeba zmienić w zasadach gry.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Strategia większości drużyn jest generalnie podobna - bezpieczne rozgrywanie na własnej połowie, pełna asekuracja, zagęszczony środek i gra głównie do tyłu lub niezbyt częste akcje skrzydłami.
    Efektywny futbol to może pięć procent czasu gry.
    Jeśli to się nie zmieni, to meczów ME i MŚ po prostu nie da się oglądać.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Panie Marcinie. Było dokładnie odwrotnie: Saka przełożył piłkę z prawej na lewą nogę i uderzył mocno.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Sędziowie pomagają, to Englisze grają.

    W meczu ze Słowacją Bellingham uzbierał ze 4 żółte kartki, w pierwszej połowie już powinien zakończyć swój udział po teatralnej symulce w polu karnym.
    Doliczone ile się da, żeby się Angolom udało. Mógł od razu sędzina dorzucić trzecią połowę.

    Mecz ze Szwajcarią to samo, angielskie miernoty ledwie potrafiły piłkę kopać prosto przed siebie.

    Na szczęście, w półfinałach Anglia i Francja pojadą do domu. Choć obie drużynki o co najmniej dwa mecze za późno...
    @TKi3-120
    Cienki jestes. Wszyscy to wiedza… poza toba.
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    Ja na razie wskazanie AI na Anglię jako mistrza sprawdza się.
    @Tytka
    Mam nadzieję, że Hiszpanie pokażą im jak się gra!
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @Ufo
    Czyli stawiasz że Anglia wygra z Niderlandami.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    A Polska reprezentacja po „trudach” turnieju odpoczywa na wakacjach!!! Trafnie komentuje to Dziekanowski w PS a wcześniej Boniek. Kompletny brak wyczucia epatowaniem po słabym występie luksusowym wypoczynkiem i to jeszcze w trakcie trwania turnieju. Generalnie ostentacyjne pokazywanie swojego bogactwa jest niestosowne dla ludzi na poziomie. No właśnie na poziomie.
    @Siata
    Po pierwsze, przymiotnik "polska" małą literą.
    Po drugie, wszyscy piłkarze biorący udział w ME mają po ich zakończeniu dwutygodniowy urlop. Obligatoryjnie, wymóg UEFA. Zresztą co mieliby robić? Większość klubów reprezentantów Polski nie zaczęła przygotowań.
    I nie wiem, kto ci ostentacyjnie świeci bogactwem po oczach. Jeśli ktoś wrzuca zdjęcia na social media, to naprawdę nie ma obowiązku tego oglądać.
    już oceniałe(a)ś
    0
    5
    @Siata
    No i jest fajnie:)
    A zaraz będzie słychać, że przegrali z najlepszymi, więc wstydu wcale nie było :D
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Polak mentalnie zawsze bliżej Turcji bo zachodu kmiot nie rozumie
    już oceniałe(a)ś
    7
    3