Meczem otwarcia ze Szkocją (piątek, godz. 21) gospodarze Euro 2024 zaczynają walkę o to, by powrócić na miejsce utracone przez ostatnią dekadę.

34-letni Toni Kroos, sześciokrotny triumfator Ligi Mistrzów i lider Realu Madryt postanowił, że opuści futbol u szczytu formy i powodzenia. Trener "Królewskich" Carlo Ancelotti nie chce się z tym pogodzić. Powiedział ostatnio, że jesienią wystarczy jeden telefon od Niemca, by przyjął go z powrotem do drużyny.

Euro 2024. Kryzys po niemiecku

Teraz Kroos zaczyna ostatnią wielką przygodę sportowego życia. A może nawet życia po życiu, bo przecież w lipcu 2021 roku, czyli po przełożonym z powodu pandemii Euro 2020, napisał pożegnalny list do niemieckich kibiców. Przez 11 lat zagrał dla drużyny narodowej 106 meczów, strzelił 17 goli, w tym te dwa wyjątkowe, w odstępie zaledwie 69 sekund w legendarnym półfinale mundialu w 2014 roku w Belo Horizonte. Niemcy pokonali Brazylię 7:1, a potem w finale Argentynę z Leo Messim 1:0. Kroos został  bohaterem największego wzlotu "Mannschaftu", po którym nastąpiła głęboka zapaść.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze