Jedni uwielbiali jego zawiły i kwiecisty sposób wyrażania się, który inni odbierali jako bełkotliwy i napuszony. 5 maja 2024 roku, w wieku 85 lat, w Buenos Aires zmarł Cesar Luis Menotti, naczelny filozof światowej piłki.

Był peronistą, a potem nawet komunistą, co w realiach polskich kojarzyć się może jak najgorzej. Takie były jednak wzorce z rodzinnego domu Menottiego, które zaszczepił mu ojciec.

Cesar Luis urodził się 22 października 1938 roku w Rosario, ale dwa dni później ojca wysłano z pracy do Tucuman. Kiedy wrócił, minął termin rejestracji niemowląt z października, akt urodzenia trzeba było sfałszować, przesuwając urodziny na 5 listopada. Po latach Cesar Luis Menotti żartował, że z życzliwością przyjmuje życzenia urodzinowe również w listopadzie.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Borges nie bardzo mógł "widzieć" współpracowników proszących o autografy w końcówce lat 70., w tym momencie życia praktycznie stracił już wzrok
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    "Sam jednak zdobył złoto na najbardziej kontrowersyjnym mundialu w historii."

    Panie Wołowski, raczy Pan wybaczyć, ale kontrowersje wokół meczu Argentyna - Peru z 1978 roku, to pikuś, w porównaniu z cyrkiem, jaki miał miejsce podczas MŚ w 2002 r. (proszę sobie przypomnieć spotkanie 1/8 finału Hiszpania - Korea Południowa i 1/4 finału - Korea Południowa - Włochy).
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    Co by nie powiedzieć to miał bogatą osobowość, silną latynoską tożsamość i wielkie sukcesy.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Dwie rzeczy po urodzeniu są pewne: zmiana i śmierć.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    "Nie znam nikogo, kto nie umarłby w pewnym momencie"
    to jak piłka jest okrągła a bramki są dwie
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Pamiętam Menottiego jako bardzo przystojnego faceta oraz to, że mieliśmy w tamtym czasie drużynę marzeń a nie popopaprańcow .
    @Jola
    Akurat w 1978 już nie mieliśmy drużyny marzeń.
    Dużo chętnych do sukcesu się pojawiło, dużo za dużo.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @ja-ja-ja
    Zdaniem samych ówczesnych piłkarzy reprezentacja Polski z 1978 r. była jeszcze silniejsza, niż ta z 1974 r. Problemem był trener nie piłkarze.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0