W Rosji się zagotowało, choć Sabalenka jest Białorusinką. Zagotowało się, bo jest Białorusinką reżimową, czyli także ich, Rosjan.
Otóż mimo ogłoszonej kilka dni temu decyzji Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF), że tenisistki i tenisiści z tych dwóch krajów odpowiedzialnych za wojnę w Ukrainie mogą wystąpić na igrzyskach w Paryżu, to jednak kilka fachowych portali wyraziło wątpliwość, czy spełnią warunki startu.
Wątpliwości dotyczą też wiceliderki rankingu WTA Sabalenki, za której zdrowie Aleksander Łukaszenka wypił riumku wódki, czyli kieliszek czystej do pasztetu, gdy pierwszy raz wygrała turniej Wielkiego Szlema w styczniu 2023 r. Klip z golnięciem dwudziestkipiątki nie przebił popularnością legendarnego „No, naliwaj!" z Soczi, ale też ma swojski klimat, straszny i śmieszny, bo to scena jakby żywcem wzięta z filmu "Kiler": Siara gada z Kilerem, wnętrza biało-złote, jakiś biały Pimpek merda ogonem na stole Łukaszenki.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
hm, a to oni napadli na swój kraj?
Ja pierniczę dwa końce świata naraz!
@gadacz
zamiast gadać o niczym po prostu PRZECZYTAJCiE ten tekst
matołki