W Dubaju rzeczy nie toczą się tak, jakby zakładał to najbardziej prawdopodobny scenariusz: niespodzianka goni niespodziankę, niewiele później ustępując sensacji. Efekt był taki, że w półfinałach jedyną rozstawioną zawodniczką była turniejowa jedynka Iga Świątek. Już w pierwszym swoim meczu odpadła Aryna Sabalenka (rozstawiona z nr 2), w trzeciej rundzie z turniejem żegnała się Maria Sakkari (8) i Jelena Ostapenko (9). Sensacjami sypnęło na etapie ćwierćfinałów: odpadły zwyciężczyni ostatniego Wimbledonu Marketa Vondrousova (7), Jelena Rybakina (4) nie przystąpiła do meczu z powodu bólu pleców, a Coco Gauff (3) przegrała z Anną Kalinską.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Dlaczego cyrylicę zamieniono mi w poście powyżej na pytajniki? GW nie umie w UTF8?
sportowcy to nie zaprogramowane maszyny. Gdyby takimi byli, żadne rozgrywki nie miałyby sensu, bo wynik byłby z góry znany
Iga z przeciwniczka rownozedna to zaczynaja sie klopoty .
Wiktorowski nie dodaje wartosci sprtowej
jeśli by tak było jak piszesz, to takim fuksem nie utrzymała by pozycji liderki przez 90 tygodni