Trzeba być głęboko wierzącym, by uwierzyć w tak nieprawdopodobny finał. Mieszkańcy Wybrzeża Kości Słoniowej są przekonani, że to Bóg poprowadził ich piłkarzy do meczu o złoto w Pucharze Narodów Afryki przeciwko Nigerii.

Dwie wielkie nacje, które wydały znakomitych piłkarzy, zmierzą się w finale po raz pierwszy. Ostatni raz Nigeria była najlepszą drużyną Afryki w 2013 roku, Wybrzeże Kości Słoniowej dwa lata później. Drużyna 63-letniego portugalskiego obieżyświata Jose Peseiro nie przegrała meczu w turnieju rozgrywanym w Wybrzeżu Kości Słoniowej, ale i nad nią czuwało przeznaczenie. Półfinał z RPA wygrała dopiero w serii rzutów karnych (4:2), po dramatycznym meczu, w którym wyrównującą bramkę (1:1) rywal wbił jej w 90. minucie. Z jedenastki. I zamiast cieszyć się ze zwycięstwa, trzeba było wyjść na dogrywkę.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    A stolicą WKS jest Jamasukro, a nie Abidżan (ten był stolicą do 1983 r.)
    @odzo22
    całkiem sympatyczne miasto z.. kopią Bazyliki z watykanu
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Dwa razy Wybrzeże zostało uratowane przez jedenastki w ostatnich minutach meczu. To życzliwi gospodarzom sędziowie, nie Przeznaczenie.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0