Rządy PiS w sporcie zaczęły się od sprintu prymusa Witolda Bańki, a skończyły próbą oszustwa "na dobrego tatulka".
Opinie publikowane w serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie zawsze muszą odzwierciedlać stanowiska całej redakcji

Starter wystrzelił 16 listopada 2015 r. i Witold Bańka pobiegł sprintem w rekordowym czasie. Został ministrem sportu w rządzie Beaty Szydło zaledwie trzy lata po swoim ostatnim biegu na 400 m.

- Bańka zawsze był rozpolitykowany. Umiał godzinami rozprawiać o tym, co w partiach, co w Polsce, oczywiście miał bardzo konserwatywne poglądy, i miał hopla na punkcie układów, tajnych sieci - mówił mi jeden z lekkoatletów, którzy uczestniczyli w mistrzostwach świata w Osace w 2007 r. Bańka wtedy dzięki biegowi w eliminacjach zdobył brązowy medal w sztafecie 4x400 m.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Dno i metr mułu, ale coś jest na rzeczy z tym gwałconym wagonikiem blokersa Jakiego. Nie bój nic chłopcze, już niedługo zaznasz w pierdlu takich lokomotyw, o jakich ci się w mokrych snach nie śniło
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Za każdym razem jak czytam o tych pisowskich prostakach i nierobach mam ochotę rzygnąć , do tego doprowadzili nasz kraj ci patrioci , i znowu rzygać się chce
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    "To się rozrasta jak bluszcz: żeby dostać pieniądze na turnieje, na zawody, na projekty, lepiej nazwać je tak, żeby się władzy podobało, żeby było coś o żołnierzach wyklętych, o Janie Pawle II, o Lechu Kaczyńskim. Dlatego turniej w Kozerkach jest Memoriałem im. Pary Prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, odbywa się na korcie centralnym im. Lecha Kaczyńskiego w Narodowym Centrum Tenisowym." Wszak Lech Kaczyński znakomitym tenisistą singlistą był, a już z jarkaczem stanowili najlepszą parę deblową wszechczasów.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Urwał nać. Na wybory.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Brązowy medalista stanu wojennego sędziuje w kulinarnym, pisuar tylko odświeża korzenie. Jest godnym następcą pierwszej komuny i replikuje jej program na wszystkie instytucje państwa, dziedziny naszego życia to i sportu nie zostawił samopas.
    Stąd tyle sukcesów. Same zwycięstwa. Medale mistrzowskie, olimpijskie.
    Wszystko złote i narodowe.
    Bortniczuk trochę przysnął. Nie pokombinował coby światowe rodeo w Kielcach zorganizować na inaugurację startu prezesa.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0