Areną mocnego przemówienia polskiej tenisistki była konferencja prasowa po czwartkowym meczu Igi Świątek z Chinką Qinwen Zheng. Polka wygrała go w trzech setach, awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA 1000 w Cincinnati, kłopoty miała w pierwszej, przegranej 3:6 partii. - Ten mecz nie był idealny i wszyscy to widzieliśmy, ale ilość nienawiści i krytyki, którą ja i mój zespół otrzymujemy po przegraniu seta, jest po prostu absurdalna. Zachęcałabym ludzi do bardziej rozważnego komentowania w internecie - powiedziała Świątek, po czym zwróciła się do piszących o niej dziennikarzy: - Byłoby wspaniale, gdybyście pomogli nam to wprowadzić w życie. Wszyscy wiele poświęcamy i wszyscy ciężko pracujemy, aby być w tym miejscu. Codziennie dajemy z siebie 100 proc. tego, co możemy. To trochę smutne, gdy widzę, że ludzie, z którymi pracuję, i ja, jesteśmy w taki sposób oceniani.
Wszystkie komentarze