Iga Świątek wygrała z Belgijką Yaniną Wickmayer pierwszego seta 6:1, w drugim prowadziła 5:2. Ale rywalka zaczęła gonić. Obroniła po drodze trzy piłki meczowe i doprowadziła do stanu 5:5. I mecz przerwano.

Świątek już to przerabiała - i to w Rzymie, podczas prestiżowego turnieju rangi WTA 1000. Wtedy, w 2021 r., też ćwierćfinał i półfinał musiała rozegrać jednego dnia. Bo też, tak jak w Warszawie w tym tygodniu, przeszkadzał deszcz. Najpierw grała wówczas z Ukrainką Eliną Switoliną, wygrała 6:2, 7:5. Trzy godziny później w półfinale pokonała Coco Gauff 7:6, 6:3. Dzień później w finale zdmuchnęła z kortu Karolinę Pliskovą (6:0, 6:0).

Iga Świątek wchodzi do finału

W Warszawie - ranga WTA 250 - w ćwierćfinale Świątek wygrała z Czeszką Lindą Noskovą 6:1, 6:4 w godzinę i 20 minut. Skończyła mecz tuż po 15, przed 19 już grała o finał z Belgijką Yaniną Wickmayer. Pierwszego seta 22-letnia Polka wygrała 6:1. Ale nie było tak łatwo, jak wskazuje na to wynik, grały przez prawie 40 minut. Wickmayer nieźle wytrzymywała wymiany z liderką rankingu, ta musiała w wielu akcjach pokazywać swóje niezwykłe zdolności, by kończyć je korzystnie dla siebie.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Słaba ta Swiątek!
    już oceniałe(a)ś
    0
    2
    Nie stać nas na oświetlenie? Wstyd. Zabrać ordo i Rydzykowi to i na dach ruchomy starczy.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Zdumiewający to jest tytuł tego artykułu. Nie ma zwyciężczyni bo przerwano mecz.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Good luck Iga, our bright star in the darkness around
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Ple, ple, ple.
    już oceniałe(a)ś
    4
    6
    Ciemny luksusowy kort z ciemnymi luksusowymi kibicami
    już oceniałe(a)ś
    19
    4
    Dodatkowo w oglądaniu meczu przeszkadzają nieustannym słowotokiem telewizyjni komentatorzy. Dzisiaj np stwierdzili, że Iga pod kierunkiem Wiktorowskiego zrobiła niesamowity postęp w serwisie. Sprawdziłem statystyki średniej prędkości 1 i 2 serwisu w finałach Rolanda Garrosa:
    2020 162 129
    2022 156 130
    2023 163 128
    i weź tu wierz "fachowcom"
    @jfkijanka
    Ale w serwisie nie chodzi tylko o to, kto wygeneruje największą prędkośc.
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    @jfkijanka
    pewnie chodzilo im o jakiegos : zawijasa, slajsa, bekhenda, skrecza,winera,dropszota, smecza`
    albo influansera,,
    nie zna sie Pan/Pani na tenisie
    Trzeba byc kul.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    Niepokoją te przestoje w grze Igi, przegrywa gema prowadząc 40:0, serial 5 piłek pod rząd przegranych, przypomina się koszmar Wimbledonu i pierwszy set że Switoliną, 18 piłek przegranych pod rząd, jest coś na rzeczy, możliwość sypkiego posypania się praktycznie bez udziału przeciwniczki
    @arkadia
    Nerwy, czy glitch w oprogramowaniu?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0