Zanim Hubert Hurkacz wszedł na najbardziej prestiżowy kort świata – w IV rundzie Wimbledonu – wygrał w tegorocznym turnieju wszystkie 46 gemów ze swoim serwisem. On wystrzeliwuje pociski przeszywające powietrze z prędkością dochodzącą do 230 km/h, należy do najbardziej agresywnie i wydajnie podających tenisistów na świecie, może nawet góruje nad całą konkurencją. A ponieważ Novak Djoković nie pozostawał mu dłużny, w niedzielny wieczór długo oglądaliśmy grę pozbawioną wielouderzeniowych wymian. Strzelaninę, pojedynek rewolwerowców.
Wszystkie komentarze
Oprócz wyniku meczu liczy się to, kto z kim grał, i w jakim stylu. Jeśli chodzi o Hu-Hu, to czapki z głów !
Nie ma przed czym, ma tylko serwis.
Błagam.
niestety, to się nigdy nie stanie