27-letni reprezentant Czech odszedł z praskiego klubu po incydencie, w którym odmówił policji poddania się testom na obecność narkotyków w organizmie.

We wtorek 18 kwietnia koło południa praska policja otrzymała zgłoszenie od jednego z kierowców. Przejeżdżał niedaleko centrum treningowego Sparty Praga i zauważył, że samochód przed nim może być prowadzony przez kogoś znajdującego się pod wpływem alkoholu. Policjanci zatrzymali pojazd, którym kierował 45-krotny reprezentant Czech. Badanie trzeźwości wypadło negatywnie, ale Jakub Jankto nie zgodził się na kolejne testy - na obecność narkotyków i na badanie lekarskie.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Justin Fashanu przede wszystkim nie poradził sobie z życiem po dużej kasie. Natomiast homofobia w szatni, to osobny temat.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    W największe osłupienie "odsłonięciem swojej queerowej przyłbicy" wprowadził mnie prof. Krzemiński. Od tego czasu nic mnie już nie zaskoczy, tak przynajmniej myślę...
    już oceniałe(a)ś
    2
    3
    Jak się z moralnością jest na bakier...
    @kac
    …to ma się ksywkę kac.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @tooltip1
    Ksywka wiele wyjasnia
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Autor teko tekstu (oraz autor jego tytułu - nie wiem czy to ta sama osoba) powinien przejśc szkolenie z języka inkluzywnego.
    cyt; *W lutym dokonał głośnego coming outu, teraz Jakub Jankto opuszcza Spartę Praga*
    Co do kwestii zatrzymania piłkarza i opuszczenia klubuma jego orientacja seksualna i fakt dokonania lub nie coming outu? Ca ly artykuł jest temu poświęcony. Znów poziom Superaka i Faktu.

    cyt: *W 1990 roku do bycia gejem przyznał się Justin Fashanu*
    Przyznać się można do błędu, a nie do bycia gejem. Nikt sie do bycia gejem nie przyznaje. Natomiast może poinformowac o tym, że jest gejem.

    cyt:*Osiem lat po coming oucie popełnił samobójstwo.*
    Jak wyżej - popełnia sie błąd. On odebrał sobie życie.

    Nie ma za co.
    już oceniałe(a)ś
    21
    5
    A nie można napisać, że powiedział, iż jest homoseksualistą? Poza tym co to kogo obchodzi?
    @kvakva
    gdyby swiat byl normalny, nikogo by to nie obchodzilo i nie musialby tego robic.Masz jakis problem ze slowem gej?
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    @kamila gwiazda
    Moja 18letnia bratanica zostala zobowiazana przez swoja (akcepcujaca jej zwiazek) mame, zeby nie "oszukiwac ciotki" i poinformowac mnie o jej orientacji, zyjemy w bardzo cieplych i bliskich stosunkach. A jednak najwyrazniej nie bylo to dla obu normalne, chociaz zyjemy w kraju o duzej akceptacji takich zwiazkow i jestem osoba otwarta.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ciekawi mnie czy gdyby pod wpływem narkotyków został zatrzymany piłkarz straight, nieważne: Sparty czy Getafe, też by się w Gazecie pojawił stosowny artykuł oraz czy prz tej okazji mówiono by o orientacji seksualnej sprawcy wykroczenia?
    @willie1950

    Miałem o tym samym pisać.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0