Santos to dobre nazwisko. Prezes Cezary Kulesza dał Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek - trener co prawda nie z Polski, ale przecież psychopatrioci nie będą kwestionować oddania kadry narodowej pod opiekę Świętym.

CV nowego selekcjonera też budzi respekt; nie musiał na dzień dobry zapewniać, że kocha Jana Pawła II i pierogi. To jakiś szalony paradoks: dopiero podlaski swojak, król disco polo, najbardziej jaskrawe zaprzeczenie poprzednika kosmopolity przy sterze PZPN odważył się powiedzieć: sprawdzam. Bierzemy trenera z najwyższej półki, mistrza Europy i Ligi Narodów, pod którego wodzą kilka tygodni temu Portugalia rozegrała bodaj najlepszy swój mundialowy mecz w historii (6:1 ze Szwajcarią) i teraz wreszcie dowiemy się, czy przyczajone możliwości polskiej piłki były tłamszone przez trenerów partaczy, czy też po prostu nic się nie czaiło, a Michniewicz wycisnął w Katarze wynik nad stan. Światowiec Boniek wymyślił nam Nawałkę, Brzęczka i obcokrajowca Sousę na alibi, przaśny Kulesza z awaryjnym trenerem na pokładzie opuszczonej łajby zdobył najlepszy wynik od trzydziestu sześciu lat, po czym najwyraźniej uznał, że fachowiec światowej klasy z tą ekipą osiągnie więcej.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Najbardziej błyskawiczną kadencję jako selekcjonera to zaliczył Zbigniew Boniek.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    wszak futbol jest najpowszechniejszą religią na Ziemi

    A ja nie wierzę w tę religię.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Czytam
    "zbieranina greckich miernot "

    Mogę to skomentować tak:
    Co uchodzi w gronie biesiadników u u cioci na imieninach
    razi, gdy jest publikowane w gazecie, z ambicjami.

    Żeby być dobrze zrozumianym zakończę jak w wierszu o Pawle i Gawle (Jak Ty komuś, tak on Tobie).
    Artykuł autorstwa polskiej dziennikarskiej miernoty.
    @Andrzej12
    Chciałbym zobaczyć te wszystkie nagłówki polskich dzienników i portali gdyby podobnym epitetem określili nas Francuzi po 1/8 finału w Katarze. Ambasador Francji w RP już stałby przed drzwiami stosownego gabinetu MSZ i składał stosowne wyjaśnienia.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Ciężko będzie, nasza kadra cieniutka.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    Komentarz z gatunku zbytecznych.
    już oceniałe(a)ś
    4
    3
    Nie ma eliminacji zeby nie przegrali chociaz jednego meczu :) ale licze na awans z pierwszego miejsca, bez specjalnych dramatow; prawdziwy turniej rozegra sie w Niemczech
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    W erpe tak jest że to mile widziane przez reżim
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Dziękuję za brak wulgaryzmów. Wiem, nie było łatwo.
    już oceniałe(a)ś
    11
    1