Kiedy karawan z trumną Pelego podróżował ze szpitala Einsteina do Vila Belmiro, wzdłuż ulic Santosu żegnały go tysiące ludzi z fajerwerkami. Tłumy oddały mu cześć na stadionie, a potem spały na ulicach, czekając na pogrzeb Króla Futbolu.

Trumnę z ciałem 82-letniego Pelego wystawiono na stadionie, który reprezentował przez niemal dwie dekady, odkąd w 1956 r. przeniósł się do internatu Santosu z Bauru, gdzie grał jego ojciec Dondinho.

Ostatnia podróż Pelego na stadion Vila Belmiro

Przez 24 godziny zmarłemu w czwartek Pelemu oddawały hołd dziesiątki tysięcy ludzi w kolejce ciągnącej się ulicami Santosu do Vila Belmiro. Tak zwie się dzielnica Santosu i tak kibice nazywają stadion. We wtorek trumna z ciałem zostanie wyprowadzona ze stadionu i przeniesiona ulicami miasta do domu jego 100-letniej matki Celeste, a stamtąd na pobliski cmentarz Memorial Necropole Ecumenical, gdzie odbędzie się prywatny pogrzeb, w którym uczestniczyć będzie tylko rodzina.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Czekają na pochówek Brazylijskiego Papieża.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    chyba nie mieli nic lepszego do roboty
    już oceniałe(a)ś
    4
    2
    Te tłumy śpiące na ulicach to nic wzruszającego a wręcz przeciwnie. Świadczy o biedzie społeczeństwa i łatwości w jego sterowaniu.
    @mysiopysio
    biedzie umysłowej.
    już oceniałe(a)ś
    1
    2