W Indiach wciąż szukają zwłok, bo brakuje dwóch z 29 ofiar lawiny na Draupadi II. Przyczyną najbardziej śmiercionośnej lawiny w Himalajach jest najprawdopodobniej katastrofa klimatyczna

Na początku października Alan Arnette, legendarny kronikarz dokonań w Himalajach i Karakorum, napisał: „Manaslu jest tak naładowane śniegiem, że przebywanie gdziekolwiek na tej górze jest igraniem ze śmiercią".

W tym momencie ofiarami na Manaslu było już troje ludzi. Zginęła między innymi Hilaree Nelson, słynna amerykańska narciarka, taki Andrzej Bargiel wśród kobiet. Porwała ją lawina tuż pod szczytem Manaslu, spadła około 1800 m w dół w wielką szczelinę lodową.

Lawina zmiotła bazę, obozy sześciu wypraw i 30 namiotów

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Aleksandra Sobczak poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Coraz więcej ludzi tam lezie to i coraz więcej ginie. Góry nie są bardziej mordercze
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Beznadziejny bełkot, literatura na poziomie tłumaczenia Google tranlsatora..."Wszystko to wyglądałoby na nieszczęsny wypadek w górach, być może wskutek nieostrożności lub braku wiedzy, jak obrywają się lawiny, gdyby nie to, że katastrofa wpisuje się w szersze tło zmian klimatu" , " Kilka osób z wyprawy uratowało życie, nie wychodząc z bazy na szczyt z powodu objawów choroby wysokościowej, i teraz czują, jakby uciekły przeznaczeniu, a w każdym razie prasa hinduska w takim tonie przytacza wypowiedzi ludzi, którzy przeżyli dzięki przypadkowi." Oczy krwawią, jak się czyta takie wypociny.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Chyba nie ma już wydarzenia którego przyczyny nie dałoby się obciążyć katastrofy klimatycznej.
    @WJW
    Z tego prostego powodu, że katastrofa klimatyczna oddziałuje na tysiące różnych spraw.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    To ja już nie rozumiem, pogubiłem się czytając artykuł. Oberwał się kawałek lodowca i wywołał tę "slab avalanche", czyli jak rozumiem lawinę płytową / deskę śnieżną? Bo mam wrażenie, że skoro zeszła spod szczytu, to raczej nie chodzi tu o żaden kawał lodu, który oberwał się pod wpływem temperatury, tylko deskę, która oberwała się czy to przez ludzi, czy to opady, wiatr, czy to przez to trzęsienie, a najpewniej wszystko w jakimś stopniu na raz. Ale nie wiem, czy w tym konkretnym przypadku ocieplenie klimatu miało jakiś istotny wpływ (na pewno jakiś tam miało - efekt motyla). Trochę na siłę mieszanie kilku tematów w jednym artykule i zaciemnia obraz tego konkretnego zdarzenia.
    Nie no, przeczytałem jeszcze raz i już nie wiem ile tych lawin było :D. Tu coś o płytowej, tu gdzieś pod szczytem, to pyłowa zmiotła obóz, tu Mansalu, tam Annapurna, tu trzęsienie ziemi, tam monsun i opady śniegu... i jeszcze katastrofa klimatyczna. Za dużo jak na jeden artykuł (albo moją percepcję w tej chwili).
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    Jednym słowem to są tragedie na życzenie.
    już oceniałe(a)ś
    5
    3
    Podobno niezly smietnik juz tam jest i dalej sie pchaja.
    Uzaleznieni od adrenaliny ludzie.
    już oceniałe(a)ś
    4
    2
    Naprawdę trudno zrozumieć, co tak naprawdę ma dać ludzkości wspinanie się po niebezpiecznie wysokich górach do tego z najniebezpieczniejszej strony i najgorszej dla gór pory roku czyli zimą...?
    Jeśli loty w kosmos służą rozwojowi nauki i technologii, do tego stanowią ważny krok na drodze podboju kosmosu, to można zrozumieć, że tu ofiary się muszą zdarzyć ale nie idą na marne. Podobnie było z rozwojem awioniki (lotnictwa), albo wszelkiego rodzaju wyścigi samochodowe, które prowadzą do rozwoju technologii motoryzacyjnej. Tu ofiary nie idą na marne, bo służą udoskonalaniu techniki i zapobieganiu wypadkom śmiertelnym.
    Wypadki w górach sprowokowane przez wpadających w rodzaj rauszu ludzi, którzy chcą coś sobie i światu udowodnić, lub wpisać się do encyklopedii czy księgi Guinness'a pociągają nierzadko za sobą dalsze ofiary : ratowników, którzy z narażeniem życia próbują iść im z pomocą...
    @Jacky777
    A co ma dać ludzkości uganianie się po murawie za piłką kopaną albo okładanie się po tępych ryjach w oktagonie?
    już oceniałe(a)ś
    10
    1
    @Jacky777
    calkowiecie sie z toba zgadzam. Nie dosc ze ofiary po nic to jeszcze osieracaja rodziny i swoich malzonkow. Skrajny egoizm a nie hobby.
    już oceniałe(a)ś
    7
    4
    @Jacky777 Przy czym to nie jest zima, zima w Himalajach zaczyna się w grudniu (a to którego, jest kwestią sporną).
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @realista_eu
    Piłka nożna, kolego, to sport! I piękny, i fascynujący, a do tego porywający miliony, a nawet miliardy! To najbardziej masowa dyscyplina sportu na świecie! Uprawiana jest w każdym kraju świata, oglądają ją w każdym zakątku globu, fascynuje młodych i starych, mężczyzn i kobiety.
    A ty przyznaj się, z jakiej dziury pochodzisz, że piłka nożna tam jeszcze nie dotarła???
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Co to znaczy 'nie wiedzieliśmy'? Kto nie wiedział? Dziennikarskie hieny, co piszą o himalaizmie tylko w kontekście śmierci albo bicia rekordów? Jak ktoś się interesuje Himalajami to zapewniam, że wiedział natychmiast.
    Cały artykuł to śmieszno-przykry przykład ignorancji. Lawiny schodzą, gdy napada śniegu. Śniegu napadało rekordowo - zeszła rekordowa lawina na ludzi, którzy niestety siedzieli w górach w nieodpowiednich warunkach - to kryminalne zaniedbanie 'instruktorów'.
    Zmiany klimatu powodują anomalie pogodowe - susze albo nadmierne, niespodziewane opady. Proste? Proste. Szkoda, że nie można o tym pisać normalnie, tylko robić cyrk.
    Podobny cyrk robią w Szwajcarii, gdzie płaczą nad umierającymi lodowcami, ale jak się ich pyta w referendum, czy nie czas zaprzestać hodowli przemysłowej to są przeciw.
    @Tomek Zabczyński
    Może zobaczyli, co ogólnie wyprawia ten durny gatunek, zwany niesłusznie "Sapiens", i uznali, że lepiej mieć wywalone.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0